13 grudnia ulicami Warszawy przejdzie organizowany przez PiS Marsz Wolności, Solidarności i Niepodległości. Politycy partii Jarosława Kaczyńskiego mają nadzieję, że w proteście przeciwko rządom Platformy Obywatelskiej weźmie udział kilkadziesiąt tysięcy ludzi.
To już kolejny marsz organizowany przez PiS. Mijający rok jest zresztą rekordowy, jeśli chodzi o protesty uliczne. Organizowała je nie tylko największa partia opozycyjna, ale również narodowcy, środowisko Radia Maryja czy związkowcy z „Solidarności". W sumie na ulice wyszło kilkaset tysięcy ludzi.
Marsze stają się nieodłącznym elementem naszego życia politycznego, a dla opozycji są jednym z najważniejszych narzędzi w walce o władzę.
Smoleńsk, emerytury, Radio Maryja
W wyprowadzaniu ludzi na ulice niezwykle konsekwentny jest PiS. 10 każdego miesiąca w Warszawie odbywa się tzw. miesięcznica, czyli marsz na Krakowskim Przedmieściu, podczas którego politycy partii Jarosława Kaczyńskiego domagają się wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Niezależnie od pogody gromadzi od kilku do kilkunastu tysięcy ludzi.
Jednak zwolennicy PiS demonstrują nie tylko pod hasłami „smoleńskimi". Protestują też przeciwko wydłużeniu wieku emerytalnego czy złemu traktowaniu Telewizji Trwam, której Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie przyznała miejsca na pierwszym multipleksie cyfrowym.