„Publicystycznie sformułowane wypowiedzi na temat roszczeń homoseksualistów i transseksualistów stały się pretekstem do bezpardonowych ataków" – głosi tekst, pod którym podpisują się obrońcy znanej z kontrowersyjnych wypowiedzi posłanki PiS Krystyny Pawłowicz.
Można w nim też przeczytać, że prof. Pawłowicz „ma odwagę głosić prawdę" i „wyraża poglądy zdecydowanej większości Polaków", a wobec „ogromnych wpływów mniejszości homoseksualnych należy wreszcie powiedzieć »non possumus«".
Najwięcej listów w obronie posłanki nadeszło na przełomie lutego i marca. W sumie zawierały 1745 podpisów. Napływ wystąpień odnotował nawet oficjalny dwutygodnik parlamentu „Kronika Sejmowa".
Taka korespondencja w obronie konkretnego posła to coś wyjątkowego. Podobnie liczne wystąpienia dotyczą zazwyczaj ważnych społecznie spraw, przykładowo ostatnio zmian w prawie dotyczącym ogródków działkowych.
Z korespondencji wynika, że podpisy zbierają głównie mieszkańcy woj. łódzkiego. Listy adresowane są do marszałek Sejmu Ewy Kopacz, ale z adnotacją „do wiadomości Komisji Etyki Poselskiej".