Na utrzymanie Jaruzelskiego łożymy wszyscy. Miliony

Utrzymanie generała Wojciecha Jaruzelskiego kosztuje około 170 tysięcy miesięcznie. Na te wydatki składają się wszyscy podatnicy

Aktualizacja: 17.07.2013 16:19 Publikacja: 17.07.2013 14:56

Wojciech Jaruzelski

Wojciech Jaruzelski

Foto: Fotorzepa, ms Michał Sadowski

Wyliczeń dokonał "Fakt". Na wydatki, które ponoszą wszyscy płacący podatki Polacy, a które przeznaczane są dla Jaruzelskiego składają się m.in. jego emerytura, utrzymanie biura i ochrona BOR.

Autor stanu wojennego nie zdecydował się na przyjęcie wynagrodzenia przysługującego byłym prezydentom, ale odbiera miesięcznie 6 tysięcy złotych emerytury generalskiej. Kolejne 12 tysięcy podatnicy przekazują mu na utrzymanie prezydenckiego biura, które również przysługuje wszystkim byłym głowom państwa. Najdroższy jest koszt ochrony BOR, który oscyluje w granicach 150 tysięcy złotych miesięcznie.

W skład tej ostatniej kwoty wchodzą m.in. pensje oficerów przydzielonych generałowi oraz utrzymanie ich mieszkania oraz samochodów używanych przez funkcjonariuszy i generała.

W sumie, wydatki jakie podatnicy ponoszą na utrzymanie generała Jaruzelskiego sięgają 170 tysięcy złotych miesięcznie, czyli ponad 2 miliony rocznie.

Przypomnijmy, że jak pisała "Rz" w kwietniu, średnia esbecka  emerytura wynosi obecnie ok. 2,5 tys. zł brutto miesięcznie, najwyżsi rangą byli funkcjonariusze otrzymują emerytury w wysokości 8–9 tys. zł mimo obniżek świadczeń, które nastąpiły po wejściu w życie ustawy dezubekizacyjnej. Status materialny byłych opozycjonistów z czasów PRL jest często znacznie gorszy.

Tak świętowano 90. urodziny gen. Jaruzelskiego

Polityka
Podcast „Rzecz w tym”: Donald Tusk o końcu „naiwnej globalizacji”. Kto tu był naiwny?
Polityka
Nowy sondaż prezydencki: Sławomir Mentzen słabnie
Polityka
Sondaż prezydencki: Blisko remisu w II turze
Polityka
Magdalena Biejat o Oleśnicy: Grzegorz Braun jest niebezpieczny. Musimy się bać europosłów
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Polityka
Mariusz Błaszczak o „liście polityków do ułaskawienia” dla Karola Nawrockiego. „To jakieś bzdury”