Jawne wybory wg PiS

Posłowie tej partii domagają się urn z przezroczystego materiału, bo obawiają się fałszerstw wyborczych.

Publikacja: 06.09.2013 02:41

Przezroczyste urny wprowadzono m.in. na Ukrainie, by zapobiec fałszerstwom wyborczym.

Przezroczyste urny wprowadzono m.in. na Ukrainie, by zapobiec fałszerstwom wyborczym.

Foto: AFP

– W niektórych sferach życia, tak jest w przypadku wyborów, obowiązuje zasada ograniczonego zaufania – mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński w środowym wywiadzie dla „Rz". Zapowiedział „duży ruch społeczny, który będzie pilnował ich poprawności". To jednak nie koniec pomysłów PiS gwarantujących uczciwość wyborów. Poseł Artur Górski postuluje, by stosowane w Polsce urny, wykonane ze sklejki pomalowanej z biało-czerwone barwy, zastąpić pudełkami wykonanymi z plastiku.

PO zarzuca jednak PiS próbę bezpodstawnego budowania podejrzliwej atmosfery wokół wyborów.

W latach 2014  i 2015 w Polsce odbędzie się seria czterech wyborów: europejskich, samorządowych, prezydenckich i parlamentarnych. Górski proponuje, by przezroczyste urny przetestować już za miesiąc podczas referendum w stolicy.

Politycy PiS o konieczności zastosowania takich urn w Polsce mówią nie po raz pierwszy. O „wyborczy import z Francji"  apelował już w 2011 roku europoseł PiS Ryszard Czarnecki, a rok później poseł Andrzej Jaworski proponował, by takie rozwiązanie zaczerpnąć z Ukrainy. Jednak to Artur Górski jako pierwszy podjął kroki, by pomysł zrealizować.

– Jeszcze przed wakacjami wystosowałem pismo w tej sprawie do PKW – mówi „Rz". – Podczas ostatnich wyborów na Litwie, połączonych z referendum w sprawie budowy elektrowni jądrowej, kartki wrzucano do przezroczystych urn. Jako obserwator rozmawiałem z wyborcami i nie spotkałem się z negatywnymi opiniami – tłumaczy.

Co na to PKW? Szef Krajowego Biura Wyborczego Kazimierz Czaplicki twierdzi, że zmiana wyglądu urn nie leży w jej kompetencjach. – Żaden akt prawny nie reguluje obecnie wyglądu urn. Rozporządzenie ministra infrastruktury określa jedynie wymiary urny dla niepełnosprawnych. Jeśli ustawodawca będzie chciał określić, jak mają one wyglądać, droga wolna – wyjaśnia.

Zmiany w kodeksie wyborczym można by przeprowadzić więc w parlamencie, jednak wokół tego pomysłu rośnie już tam negatywna atmosfera.

– To naruszałoby tajność wyborów. Nikomu nie można zabronić stać koło urny i próbować dostrzec, w jaki sposób krzyżyk na karcie stawiają wyborcy – alarmuje rzecznik SLD Dariusz Joński. I zwraca uwagę na koszty przedsięwzięcia. Wymiana urn we wszystkich z 26 tysięcy obwodowych komisji wyborczych kosztowałoby kilkadziesiąt milionów złotych.

Jednak jeszcze mocniej brzmią zarzuty PO. – Zgłoszenie tego pomysłu to jedynie kolejny element kreowania teorii spiskowych dotyczących wyborów – mówi poseł PO Mariusz Witczak. – Problemu braku przezroczystych urn w Polsce nigdy nie podnosiły międzynarodowe organizacje, stojące na straży uczciwości wyborów – dodaje.

Takie urny są stosowane w kilku krajach o ugruntowanej demokracji. Oprócz Francji i Litwy  są to m.in. Hiszpania i Bułgaria. Jednak o konieczności ich wprowadzenia mówi się zazwyczaj tam, gdzie poziom praw obywatelskich jest dyskusyjny. W 2010 roku takie urny fundowali komisjom wyborczym na Białorusi tamtejsi przedsiębiorcy, a w 2012 roku 60 tys. takich urn kupiła Rosja Władimira Putina.

Zdaniem Witczaka, PiS zgłasza pomysł po to, by ugruntować atmosferę podejrzliwości, którą budują ostatnie wypowiedzi prezesa PiS. W wywiadzie dla „Rz" podważał m.in. bezstronność Kazimierza Czaplickiego, który za czasów PRL pracował w Radzie Państwa. Konieczność stworzenia „ruchu pilnowania wyborów" Kaczyński sugerował też w kwietniu podczas spotkania w Żyrardowie.

Artur Górski twierdzi jednak, że podejrzenia manipulacji przez władzę przy wyborach nie są bezpodstawne. Przypomina, że podczas ostatnich wyborów prezydenckich do komisji wyborczej z Brukseli wrzucono do urny 98 kart do głosowania więcej niż ich wydano. Z kolei w 2011 roku w bagażniku byłego komendanta policji z warszawskiej Białołęki znaleziono kilkaset wypełnionych kart do głosowania z wyborów samorządowych w stolicy.

– PO gotowa jest na wszelkie świństwa, np. by utrzymać władzę Hanny Gronkiewicz-Waltz w stolicy. Zwiększenie pewności wyborców, że nikt nie manipuluje przy urnach jest bezcenne – przekonuje Górski.

SLD chce zakazać agitacji w Kościołach

Wprowadzenie przezroczystych urn to niejedyny pomysł zmian w prawie wyborczym. SLD chce zakazać agitacji w kościołach. Obecnie kodeks wyborczy zabrania prowadzenia jej m.in. na terenie urzędów, sądów, jednostek wojskowych i w szkołach. Sojusz proponuje, by do tego katalogu dopisać miejsca kultu religijnego. Zmianie miałyby też ulec przepisy karne.  Za agitację w kościołach, podobnie jak w innych nieprzeznaczonych do tego miejscach, miałaby grozić kara grzywny. Projekt zmian w prawie posłowie SLD mają dziś przedstawić w Sejmie. Zdaniem rzecznika SLD Dariusza Jońskiego agitacja w Kościołach to poważny problem. – Na msze przychodzi nawet kilkaset osób, więc istnieje ogromna pokusa, by prowadzić tam dla polityków kampanię – tłumaczy. – Przekonałem się o tym na własnej skórze, gdy kandydowałem na prezydenta Łodzi. W parafiach spotykał się mój prawicowy kontrkandydat – wspomina. Mariusz Witczak z PO uważa jednak, że jeśli w kościołach odbywa się agitacja, to najczęściej w okresie ciszy wyborczej, więc zakazują jej już obecne przepisy.

—wef.

Artur Górski, Poseł PiS

Przykład dorzucenia w ostatnich wyborach prezydenckich 98 głosów do urny w Brukseli, czym nieskutecznie zajęła się prokuratura, skłania do refleksji, że ryzyko fałszerstwa jest duże i możliwe.

– W niektórych sferach życia, tak jest w przypadku wyborów, obowiązuje zasada ograniczonego zaufania – mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński w środowym wywiadzie dla „Rz". Zapowiedział „duży ruch społeczny, który będzie pilnował ich poprawności". To jednak nie koniec pomysłów PiS gwarantujących uczciwość wyborów. Poseł Artur Górski postuluje, by stosowane w Polsce urny, wykonane ze sklejki pomalowanej z biało-czerwone barwy, zastąpić pudełkami wykonanymi z plastiku.

Pozostało 91% artykułu
Polityka
Lewica wybrała swoją kandydatkę na prezydenta
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Czarne chmury nad ministrem Wieczorkiem. Nawet wniosek PiS niewiele może już zmienić
Polityka
Sondaż: Jak zmieniło się zdanie Polaków o Nawrockim, gdy został kandydatem PiS?
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię