Drogie przejazdy naszych ministrów

Sejm. Wydatki na paliwo to jedna z najwyższych kwot w finansach na działalność posłów. Jednak w Sejmie brakuje pomysłów, jak zmienić kontrowersyjne zasady refundacji podróży parlamentarzystów.

Publikacja: 06.12.2013 01:24

Bartosz Arłukowicz oraz jego zastępca mają rządowe auta, a biorą pieniądze na paliwo z Sejmu

Bartosz Arłukowicz oraz jego zastępca mają rządowe auta, a biorą pieniądze na paliwo z Sejmu

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Problem opisaliśmy we wczorajszej „Rz".

Zgodnie z przepisami posłowie mogą występować o zwrot wydatków na paliwo prywatnego auta „w związku z wykonywaniem mandatu". Prawo nie robi jednak wyjątku dla posłów będących ministrami i wiceministrami. Choć niemal bez ograniczeń mogą korzystać z samochodów służbowych, i tak występują o zwrot kosztów paliwa prywatnego auta.

Paliwo to druga po pensjach dla pracowników kwota wydatków poselskich

Przykładowo: o 27 tys. zł wystąpił minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, a o 20 tys. były minister transportu Sławomir Nowak, który formalnie nie posiada własnego samochodu. O wysoki zwrot kosztów wystąpiło też kilku wiceministrów.

Z danych Kancelarii Sejmu wynika, że w 2012 roku za paliwo zwróciła ogółem posłom niemal 12 mln zł. To 18 proc. wszystkich wydatków. Więcej zapłacono tylko za wynagrodzenia pracowników biur. W odróżnieniu od innych wydatków na działalność, starając się o zwrot kosztów paliwa, posłowie nie muszą wystawiać faktur.

– W przypadku ministrów to sytuacja co najmniej dwuznaczna – uważa rzecznik SLD Dariusz Joński.

Jednak w Sejmie brakuje pomysłów na to, jak zmienić zasady refundacji kosztów.

Za utrzymaniem obecnych opowiada się m.in. Jerzy Budnik z Platformy.

– Jeśli wpadniemy w trans regulowania wszystkiego prawem, w gąszczu przepisów połapią się tylko prawnicy – ostrzega z kolei Stanisław Żelichowski z PSL.

Podobny pogląd reprezentują jednak nawet niektórzy posłowie opozycji.

– Nie wiem, czy obowiązek składania faktur cokolwiek da. Z samochodu posła zawsze będzie mogła korzystać inna osoba – tłumaczy Elżbieta Witek z PiS.

Bardziej zdecydowany jest wiceszef Komisji Regulaminowej Kazimierz Michał Ujazdowski z PiS. – Prezydium Sejmu powinno podjąć uchwałę interpretacyjną, że w przypadku posłów – członków rządu nie rozlicza się przejazdów służbowych – tłumaczy.

Jak ustaliła „Rz", podczas szkoleń dla posłów, już teraz pracownicy Kancelarii Sejmu uczulają ich, by nie występowali o zwrot kosztów paliwa, gdy pełnią funkcje w rządzie.

Problem opisaliśmy we wczorajszej „Rz".

Zgodnie z przepisami posłowie mogą występować o zwrot wydatków na paliwo prywatnego auta „w związku z wykonywaniem mandatu". Prawo nie robi jednak wyjątku dla posłów będących ministrami i wiceministrami. Choć niemal bez ograniczeń mogą korzystać z samochodów służbowych, i tak występują o zwrot kosztów paliwa prywatnego auta.

Pozostało 82% artykułu
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"