Dwa lata temu w „Plusie Minusie" ukazał się tekst Agnieszki Rybak „Zbyt wielu Napoleonów". Autorka wytykała m.in. brak współpracy między środowiskami patriotycznej inteligencji. Artykuł stał się przyczynkiem do kilku debat na temat przyszłości środowiska konserwatywnego w Polsce. A wielu młodych prawicowych aktywistów postanowiło ten stan zmienić.
Przykład z Węgier
Dziś sytuacja jest inna. Trzy młodzieżowe organizacje: Młodzi dla Polski, Studenci dla Rzeczypospolitej i Fundacja Sapere Aude organizują 19 – 21 września we Wrocławiu I Forum „Wspólnie dla przyszłości". W zjeździe, który ma się stać przestrzenią współpracy dla młodych konserwatystów, weźmie udział około 200 osób z kilkudziesięciu stowarzyszeń i fundacji, samorządów studenckich czy politycznych młodzieżówek.
Pomysł organizacji forum łączącego środowiska społecznej prawicy narodził się w głowie Karola Darmorosa z Młodych dla Polski.
– Rok temu na Węgrzech odbywał się „Tranzit Festival", połączenie dyskusji społeczno-politycznych z muzyką. Chcemy w pewnym stopniu naśladować tę inicjatywę, by głos młodych Polaków był bardziej słyszalny – mówi „Rz". – Rozdrobnienie ruchów na prawicy, zwłaszcza w tak trudnych warunkach, to marnowanie czasu i potencjału młodych ludzi – podkreśla Paweł Leszczyński, prezes stowarzyszenia Studenci dla Rzeczypospolitej.
W jedności siła
Organizatorzy zaznaczają, że zależy im przede wszystkim na rozwoju i poszerzaniu współpracy, która ich zdaniem wciąż jest niewystarczająca.