Białoruś: Kredyty w zamian za więźniów

Prezydent Aleksander Łukaszenko niespodziewanie zwolnił wszystkich więźniów politycznych, o których upominał się Zachód.

Aktualizacja: 24.08.2015 22:23 Publikacja: 23.08.2015 21:04

Mikałaj Statkiewicz

Mikałaj Statkiewicz

Foto: AFP

„Niech żyje Białoruś!" – wołał na dworcu autobusowym w Mińsku Mikałaj Statkiewicz, w 2010 roku kandydat na prezydenta kraju. Po wyborach został skazany na 6,5 roku więzienia, ale w ostatnią sobotę Łukaszenko swoim niejawnym dekretem kazał go uwolnić. Były oficer białoruskiej armii przesiedział w więzieniu cztery lata i osiem miesięcy.

Strażnicy w więzieniu w Mohylewie (na wschodzie Białorusi) wsadzili zdziwionego Statkiewicza do autobusu jadącego do stolicy. Tam, na dworcu, powitał go okrzyk: „Bohater!".

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Polityka
Były szef FBI James Comey ma poważne kłopoty. Powód: zdjęcie cyfr „86 47” z muszli na piasku
Polityka
Rumunia: NATO wstrzymuje oddech przed wyborami prezydenckimi
Polityka
Szczyt NATO w Hadze. „Zełenski może nie być mile widziany"
Polityka
Euforia w Syrii. Trump obiecuje znieść sankcje
Polityka
Wyścig zbrojeń: NATO zdławi Rosję