Reklama
Rozwiń

Kadrowe dziury w bezpieczeństwie Sejmu

O 120 ludzi miała wzrosnąć liczebność ochrony parlamentu. Planowanych etatów nie ma, a strażnicy narzekają na przemęczenie.

Aktualizacja: 13.11.2019 08:20 Publikacja: 12.11.2019 19:16

Kadrowe dziury w bezpieczeństwie Sejmu

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

We wtorek uroczyście zainaugurowano nowe kadencje Sejmu i Senatu. Izby mieszczą się w kompleksie przy ul. Wiejskiej i po raz pierwszy od lat mogą się pojawić pytania o jego bezpieczeństwo. Czuwa nad nim straż marszałkowska, służba mundurowa podległa marszałkowi Sejmu. A z ustaleń „Rzeczpospolitej" wynika, że choć dokładane są jej nowe zadania, nie idzie za tym zwiększenie stanu osobowego.

Informację o tym, że liczba funkcjonariuszy stoi w miejscu, potwierdza Centrum Informacyjne Sejmu. „Stan etatowy straży marszałkowskiej od wielu lat, zarówno na etapie cywilnym, jak i obecnym, mundurowym, oscyluje wokół stałej liczby 160 etatów. Według stanu na 31 października br. pełniących służbę funkcjonariuszy jest 163" – wyjaśnia.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Polityka
„Rzecz w tym”: Europa w kryzysie granic – Jerzy Buzek o migracjach, populizmie i przyszłości Unii
Polityka
Posłanka odchodzi z Polski 2050. Tłumaczy powody
Polityka
Rekonstrukcja rządu się opóźni. Czy zdążą przed zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego?
Polityka
Migranci w centrum politycznej gry. Realny problem, czy wygodny pretekst?
Polityka
Przemytników wystraszyły kontrole na granicach?