Gość programu #RZECZoPOLITYCE był pytany m.in. o wywiad, którego TVN24 udzielił były szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Były premier mówił w nim, że "trzeba wybudować na nowo taką siłę polityczną, która będzie w stanie nie tylko pokonać PiS, ale przedstawić ofertę atrakcyjniejszą niż do tej pory". Opowiedział się też za zbudowaniem trwałego porozumienia między PO a PSL.
Dr Mirosław Oczkoś zwrócił uwagę, że już wcześniej Donald Tusk zapowiadał, że po zdjęciu europejskiego "gorsetu" politycznej poprawności, będzie mógł powiedzieć, co myśli. - I uważam, że w poniedziałek nawet bardzo się hamował, tzn. widać było, że buzuje bardziej - ocenił. - Pięć lat na salonach europejskich z myślącego jednak polityka robi trochę takiego zombie politycznego i jak można to zdjąć, to wtedy jest ta radość - dodał.
Jego zdaniem, Tusk zapalił dla szefa PO Grzegorza Schetyny "czerwoną latarnię", "mówiąc mu: słuchaj, jeśli nie dopuścisz do wolnych wyborów, a w zasadzie jeżeli nie odejdziesz z (funkcji - red.) szefa Platformy, to ja tę grupę, która bardzo jest przeciwko tobie, wyjmę i zrobimy z tego nowe ugrupowanie, a mam doświadczenie" - komentował. - Przypominam, niewiele osób już pamięta, ale Unia Wolności w ten sposób też zakończyła swój żywot, że Bronisław Geremek nie dopuścił młodych Donalda Tuska i Jana Marii Rokity i oni wyszli i założyli Platformę - podkreślił. Zaznaczył, że później PO przez osiem lat rządziła, a jej kandydat został prezydentem.
"Kidawa-Błońska wygrała kampanię Komorowskiemu"
Gość #RZECZYoPOLITYCE odniósł się też do nadchodzących wyborów prezydenckich. O wyborczą nominację w PO wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska walczy z prezydentem Poznania Jackiem Jaśkowiakiem. Zdaniem Oczkosia, prawybory wygra Kidawa-Błońska. Oczkoś podkreślił, że kandydatka KO na premiera z ostatnich wyborów parlamentarnych "wygrała kampanię prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu" w 2010 r. oraz była rzecznikiem Tuska "w najcięższym okresie" sprawowania przez niego urzędu, którym, według Oczkosia, był czas afery taśmowej.