Policja w siedzibie TVP w Warszawie. Rzecznik komentuje podjęte działania

— Nie my będziemy podejmować decyzje co do tego, która strona ma rację. Jesteśmy od tego, by zapewnić bezpieczeństwo — mówi o podjętych przez policję interwencjach w siedzibie TVP rzecznik Komendy Stołecznej Policji podinsp. Sylwester Marczak.

Publikacja: 20.12.2023 14:33

Funkcjonariusze policji przed budynkiem TVP przy ulicy Woronicza

Funkcjonariusze policji przed budynkiem TVP przy ulicy Woronicza

Foto: PAP/Kalbar

— Od późnych godzin nocnych mamy zgłoszonych kilka interwencji. Tych interwencji może być więcej, bo policjanci, którzy są na miejscu, podejmują je na bieżąco. Są to interwencje zgłoszone. (...) To nie jest tak, że policja była ustawiona w tych miejscach, mamy przede wszystkim do czynienia ze zgłoszeniami. Teraz realizowanych jest kilka interwencji na ulicy Woronicza — relacjonował rzecznik Komendy Stołecznej Policji podinsp. Sylwester Marczak.

Czytaj więcej

Jarosław Kaczyński w siedzibie TVP. "Uważaj gówniarzu, żebyś ty nie siedział"

— Główna rola policjantów to łagodzenie atmosfery. Zależy nam na tym, by było bezpiecznie. Policjanci na miejscu mają konkretne dyspozycje — powiedział rzecznik KSP.

Rzecznik KSP o interwencjach w TVP: Nie jesteśmy od rozwiązywania sporów natury prawnej

—  Zgłoszenia są zróżnicowane. Część z interwencji dotyczyła wejścia na teren nieruchomości, ale dotyczą też innych zgłoszeń. Chodzi o to, żeby łagodzić emocje i zapewnić bezpieczeństwo wszelkiego rodzaju zdarzeniom na terenie Warszawy — mówił.

— Nie ma dla nas znaczenia od kogo pochodzą zgłoszenia. Nie ma znaczenia, czy ktoś posiada immunitet. Dla nas to jest mało istotne — kontynuował Marczak.

Czytaj więcej

Wyłączono kanały TVP. W budynku stacji nowy "przewodniczący rady nadzorczej"

Zapytany, czy na miejscu doszło do złamania prawa, rzecznik odpowiedział, że obecnie gromadzone są materiały dowodowe. 

 — Policjanci są od tego, żeby w momencie, gdy stwierdzą, że złamano przepisy prawa, podjąć niezbędne kroki z naszej strony. Na tym etapie jest za wcześnie, by wskazywać na ustalenia policjantów, bo część interwencji pozostaje w toku. Nie my będziemy podejmować decyzje co do tego, która strona ma rację. Jesteśmy od tego, by zapewnić bezpieczeństwo — mówił.

Minister kultury odwołał prezesów TVP, Polskiego Radia i PAP

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformowało, że we wtorek minister Bartłomiej Sienkiewicz odwołał dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. i Rady Nadzorcze.

Przekazano również, że „decyzja o odwołaniu dotychczasowych władz i powołaniu nowych została podjęta na Walnych Zgromadzeniach Akcjonariuszy przez właściciela Spółek, reprezentowanego przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, któremu przysługuje pełna autonomia w zakresie podejmowania takich decyzji”.

Czytaj więcej

Minister kultury odwołał prezesów TVP, Polskiego Radia i PAP

— Od późnych godzin nocnych mamy zgłoszonych kilka interwencji. Tych interwencji może być więcej, bo policjanci, którzy są na miejscu, podejmują je na bieżąco. Są to interwencje zgłoszone. (...) To nie jest tak, że policja była ustawiona w tych miejscach, mamy przede wszystkim do czynienia ze zgłoszeniami. Teraz realizowanych jest kilka interwencji na ulicy Woronicza — relacjonował rzecznik Komendy Stołecznej Policji podinsp. Sylwester Marczak.

— Główna rola policjantów to łagodzenie atmosfery. Zależy nam na tym, by było bezpiecznie. Policjanci na miejscu mają konkretne dyspozycje — powiedział rzecznik KSP.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Policja
Policjant na wakacjach uratował dziecko, teraz otrzymał nagrodę. "To był moment"
Policja
Eksplozja granatnika w KGP. Nowe informacje, prokuratura potwierdza
Policja
W całym kraju brakuje 16 tys. funkcjonariuszy. Policja szuka młodych
Policja
Nieoficjalnie: Komendant stołeczny policji ma stracić stanowisko
Policja
Zgłaszasz pirata drogowego? Spodziewaj się wezwania na policję lub do sądu