Ci, którzy dostaną przesyłkę z urzędu skarbowego z korektą swojego PIT, nie powinni się dziwić. Uprawnienie do korygowania deklaracji podatkowych poprzez dokonywanie poprawek i uzupełnień przysługuje organom podatkowym już od września 2005 r.
Chodzi o art. 274 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=03F2FF411B1388332EA4429B6E624695?id=176376]ordynacji podatkowej[/link].
Zgodnie z nim [b]fiskus może poprawić zeznanie, które zawiera błędy rachunkowe lub inne oczywiste omyłki. Wolno mu też nanieść poprawki, jeśli druk wypełniono w sposób niezgodny z ustalonymi wymaganiami.[/b]
[srodtytul]Kiedy urzędnik, kiedy podatnik[/srodtytul]
W zależności od popełnionych uchybień organ może skorygować taką deklarację, dokonując stosownych poprawek lub uzupełnień. Pod tym jednak warunkiem, że [b]zmiana wysokości zobowiązania podatkowego, kwoty nadpłaty, kwoty zwrotu podatku lub wysokości straty w wyniku tej korekty nie przekracza 1 tys. zł.[/b]