Obowiązek rozliczenia z fiskusem powstaje dopiero wtedy, kiedy świadczenie staje się wymagalne. To wniosek z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie (sygnatura akt I SA/Rz 74/13).
Zajął się on sprawą mężczyzny, który sprzedał w zeszłym roku akcje (nie będące w publicznym obrocie). Płatność rozłożył na 12 kwartalnych rat. We wniosku o interpretację zapytał, w którym momencie musi się rozliczyć z fiskusem. Twierdzi, że przychód ze sprzedaży akcji powstaje w momencie wymagalności poszczególnej raty (czyli z upływem każdego z terminów płatności). Dopiero wtedy może bowiem domagać się zapłaty. Jego zdaniem tak wynika z art. 17 ust. 1 pkt 6 lit. a) ustawy o PIT.
Fiskus nie zgodził się jednak z tym stanowiskiem. Dla niego obojętne jest, czy cena za akcje płatna jest jednorazowo czy też w ratach. Obowiązek podatkowy powstaje bowiem w dniu zawarcia umowy sprzedaży. Dodatkowe postanowienia co do sposobu i terminów płatności są możliwe, ale nie mają wpływu na rozliczenie.
Podatnik złożył skargę do sądu, a ten uchylił interpretację. Uznał, że narusza ona prawo przez błędną wykładnię wspomnianego przepisu mówiącego o przychodach z kapitałów pieniężnych. Zalicza się do nich należne, choćby nie zostały faktycznie otrzymane przychody z odpłatnego zbycia udziałów w spółkach mających osobowość prawną oraz papierów wartościowych.
Ponieważ w ustawie o PIT nie ma definicji przychodu należnego, należy odwołać się do prawa cywilnego. Wynika z niego, że roszczenie staje się wymagalne z chwilą nadejścia terminu, w którym świadczenie ma być spełnione. Przychód należny powstaje zatem w dacie, kiedy określona kwota przysługującego sprzedawcy świadczenia pieniężnego staje się wymagalna i może on domagać się jej zapłaty.