Zmienił się sposób rozliczania ulgi na dzieci. Nowe reguły po raz pierwszy zastosujemy w zeznaniu za zeszły rok.
– Zasady obliczania ulgi rodzinnej stały się bardziej skomplikowane – mówi Ewa Szkolnicka-Górecka, doradca podatkowy w kancelarii Independent Tax Advisers. – Wysokość odliczenia uzależniona została od liczby dzieci. Wprowadzono też limity dochodów rodziców.
Wspólny limit dochodów małżonków
W rozliczeniu za zeszły rok małżonkowie mający jedno dziecko mogą pomniejszyć podatek o 1112,04 zł. Jednak tylko wtedy, gdy ich łączny roczny dochód nie przekroczył 112 tys. zł. Wprowadzono też limit dla samotnych rodziców (także 112 tys. zł). Jeśli natomiast rodzice nie są małżeństwem, dochód osoby, która chce skorzystać z ulgi, nie może przekroczyć 56 tys. zł rocznie.
– Nowe przepisy faworyzują osoby żyjące w wolnych związkach – mówi Ewa Szkolnicka-Górecka. – Załóżmy, że w małżeństwie żona zarobiła 50 tys. zł, a mąż 100 tys. zł. Mają jedno dziecko, ale nie skorzystają z ulgi, bo przekroczyli limit dochodów. Gdyby byli w wolnym związku, matka miałaby prawo do odliczenia.
Nowości nie dotknęły rodziców wychowujących dwójkę dzieci. Bez względu na wysokość dochodu przysługuje im odliczenie w kwocie 1112,04 zł na każdego potomka.