Reklama
Rozwiń
Reklama

Za błędnie naliczony podatek urzędnik ukarany tylko szkoleniem

Sankcją za wydanie decyzji, która została uchylona przez sąd, jest... szkolenie.

Aktualizacja: 29.03.2016 06:35 Publikacja: 28.03.2016 16:30

Za błędnie naliczony podatek urzędnik ukarany tylko szkoleniem

Foto: 123RF

Jeśli sąd nie stwierdzi rażącego naruszenia prawa, urzędnik nie poniesie odpowiedzialności za błędną decyzję. Taka jest konkluzja odpowiedzi ministra finansów na interpelację poselską w sprawie, którą opisywaliśmy w „Rzeczpospolitej" z 2 marca ("Fiskus strzela do wróbli").

Chodzi o rozliczenia mężczyzny, który naprawiał samochody. Nie brał za to pieniędzy, ale sąsiedzi w różny sposób mu się odwdzięczali. Fiskus dokładnie to zbadał. Przesłuchał 17 świadków. Z ich zeznań wynika, że mężczyzna od lat wykonuje naprawy, doradza, diagnozuje. Dostaje za to głównie jedzenie. Przykładowo od rybaka, któremu wymienił olej w samochodzie, dostał 10 kg fląder. Od rolnika, któremu naprawił świece i wymienił klocki hamulcowe, otrzymał 15 kg ziemniaków i 30 jajek.

O czym to świadczy? O tym, że mężczyzna prowadzi niezgłoszoną działalność gospodarczą. Powinien więc rozliczać się tak jak przedsiębiorca. Konsekwencją tej konkluzji było oszacowanie dochodu przez skarbówkę i naliczenie mężczyźnie dodatkowego podatku. Nie pomogły argumenty, że jego „klienci" to osoby, z którymi zna się od lat i wzajemnie sobie pomagają. A sąsiedzkie przysługi nie powinny być opodatkowane.

Dopiero sąd uznał, że ingerencja fiskalna państwa w codzienne życie musi mieć swoje granice. A przyjęcie stanowiska, jakie prezentuje urząd „mogłoby doprowadzić do zabicia odruchu międzyludzkiej życzliwości i serdeczności".

Czy minister finansów zamierza wyciągnąć konsekwencje wobec urzędników zaangażowanych w wydanie tej skandalicznej decyzji i jak chce wyeliminować takie praktyki? O to zapytał poseł Stanisław Tyszka w interpelacji nr 1253.

Reklama
Reklama

Minister finansów odpowiedział, że zasady ponoszenia przez urzędników odpowiedzialności za błędne decyzje określa ustawa o odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa. Nie ma jednak zastosowania w tej sprawie, ponieważ sąd administracyjny nie stwierdził rażącego naruszenia prawa.

Roszczenia o odszkodowanie za błędne działanie organu podatkowego mogą być natomiast dochodzone wyłącznie w postępowaniu cywilnym przed sądami powszechnymi. Minister zastrzegł przy tym, że nie każde wadliwe orzeczenie daje podstawę do dochodzenia roszczeń odszkodowawczych. Zapewnił jednak, że zwrócił się do dyrektora właściwej izby skarbowej o podjęcie działań zmierzających do wyeliminowania w przyszłości podobnych nieprawidłowości. Między innymi poprzez przeprowadzenie odpowiednich szkoleń.

A na koniec podkreślił, że ta sprawa nie powinna stanowić podstawy do oceny wizerunku działalności całej administracji podatkowej.

Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Prawo karne
Zapadł wyrok w sprawie afery SKOK Wołomin. 14 lat więzienia za wypranie blisko 350 mln zł
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Ubezpieczenia i odszkodowania
Sąd Najwyższy: to, że kierowca zapłaci za wypadek, nie zwalnia ubezpieczyciela
Prawo karne
Radosław Baszuk: Jesteśmy przyzwyczajeni do szybkich aresztowań, ale to nie przypadek Ziobry
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama