W rozmowie z "Rzeczpospolitą" eksperci podkreślają, że lepiej jednak zawsze spojrzeć do wyliczeń skarbówki i sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Zeznaniem powinni się zainteresować zwłaszcza ci, którzy mają prawo do różnych preferencji.
– Jeśli chcemy się rozliczyć wspólnie z małżonkiem bądź samotnie wychowywanym dzieckiem, trzeba to zaznaczyć w deklaracji – mówi Rafał Sidorowicz. Dodaje, że zeznanie powinni też sprawdzić ci, którzy mają prawo do wprowadzonych przez Polski Ład zwolnień z podatku. Chodzi o ulgę dla rodziców posiadających przynajmniej czworo dzieci, pracujących seniorów, którzy nie pobierają emerytury, oraz wracających z emigracji. – Jeśli w trakcie roku płatnik nie stosował zwolnienia i nie jest wykazane w informacji PIT-11, nie będzie go też w zeznaniu w Twój e-PIT. Podatnik musi je wpisać sam – wyjaśnia Rafał Sidorowicz, doradca podatkowy, starszy menedżer w MDDP.
– Może też zdarzyć się, że płatnik stosował zwolnienie i na podstawie informacji PIT-11 zostało wpisane do zeznania rocznego, a podatnik jednak nie ma do niego prawa. To także trzeba zweryfikować – podkreśla Jarosław Sekita, doradca podatkowy w kancelarii Meritum.
Kto dostanie od skarbówki wypełnione zeznanie? Przede wszystkim pracownicy, a także zleceniobiorcy, zarabiający na umowach o dzieło, członkowie zarządów czy rad nadzorczych. Oni rozliczają się na PIT-37. Deklaracja PIT-38 jest dla osób mających przychody z kapitałów, np. ze sprzedaży akcji na giełdzie. Przez e-PIT rozliczą się też zarabiający na prywatnym wynajmie.
W zeznaniach od skarbówki oprócz zwolnień z podatku wykazanych w informacji PIT-11 jest też wpisywana ulga na dzieci. System przepisuje ją z deklaracji z poprzedniego roku. Rodzice powinni jednak sprawdzić, czy nadal mają prawo od odpisu. Mogli stracić ulgę np. wtedy, gdy dziecko przekroczyło limit rocznych dochodów albo przestało się uczyć.