Dziś ostatni dzień składania zeznań podatkowych za 2007 r.
Warto o tym pamiętać, gdyż nawet jeden dzień spóźnienia będzie bardzo kosztowny dla osób, które zamierzają się rozliczyć z małżonkiem lub na zasadach przewidzianych dla osób samotnie wychowujących dzieci. To dlatego, że zgodnie z ustawą o PIT podatnicy ci do 30 kwietnia muszą złożyć oświadczenie, iż zamierzają się rozliczyć w preferencyjny sposób.
W praktyce polega to na zaznaczeniu odpowiedniego kwadratu w poz. 6 zeznania PIT-36 lub PIT-37, podpisania formularza i przekazania go do urzędu skarbowego. Wystarczy, że podatnik zapomni wypełnić poz. 6 zeznania, i możliwość korzystnego rozliczenia przepada. Tak samo będzie, gdy wspólne zeznanie małżonków podpisze tylko mąż lub żona. Warto o tym pamiętać, bo często różnica między podatkiem wyliczonym indywidualnie a kwotą wynikającego ze wspólnego rozliczenia wynosi kilka tysięcy złotych.
Spóźnione zeznania to także problem dla organizacji pożytku publicznego. Ustawa o PIT stanowi wyraźnie, że 1 proc. podatku będzie przekazany wybranej fundacji lub stowarzyszeniu, jeśli podatnik złoży deklarację w terminie.
Niektórzy podatnicy śpieszący się na długi weekend wpadają na pomysł, że przed wyjazdem zapłacą podatek, a deklarację złożą zaraz po powrocie. Wydaje im się, że dla urzędu skarbowego ważniejsza jest wpłata niż sama deklaracja. Nic bardziej błędnego. Spóźnione złożenie deklaracji to wykroczenie skarbowe. Kodeks karny skarbowy nie przewiduje tu żadnych wyjątków. Nie wynikają z niego natomiast kary dla osób, którym zdarzy się zapłacić podatek kilka dni po terminie. Grzywna przewidziana jest tylko za uporczywe niewpłacanie podatku w terminie. Oczywiście każdy, kto spóźni się z zapłatą, musi się liczyć z koniecznością uiszczenia odsetek.