Przepisy określają katalog inwestycji preferowanych zwolnieniem. Jest tam m.in. spłata kredytu.
– W 2010 r. sprzedałem mieszkanie kupione w 2006 r. Pieniądze wydałem na spłatę kredytu refinansowego, za pomocą którego uregulowałem kredyt mieszkaniowy. W urzędzie skarbowym usłyszałem, że muszę zapłacić podatek. Spłata kredytu refinansowego nie daje bowiem prawa do zwolnienia. Czy rzeczywiście tak jest? – pyta czytelnik.
Przypomnijmy, że o sposobie rozliczenia sprzedaży nieruchomości decyduje data jej nabycia. Skoro czytelnik kupił lokal w 2006 r., musi się kierować przepisami obowiązującymi przed 1 stycznia 2007 r. Zwalniały one z podatku przychody ze sprzedaży mieszkania w części wydanej na spłatę kredytu lub pożyczki zaciągniętej na cele mieszkaniowe. Ale czy zwolnienie dotyczy też kredytów refinansowych?
Od kilku lat trwają spory z fiskusem. Uważa on, że prawo do zwolnienia daje tylko przeznaczenie pieniędzy na spłatę kredytu zaciągniętego bezpośrednio na cele mieszkaniowe. Preferencja nie obejmuje natomiast kredytu, który został zaciągnięty po to, aby spłacić inny. Tak wynika m.in. z interpretacji Izby Skarbowej w Warszawie (nr IPPB2/415-444/10-3/MK).
– To kontrowersyjne stanowisko – ocenia Przemysław Bogusz, doradca podatkowy z kancelarii TuboTax. – Przepisy obowiązujące przed 2007 r. nie mówiły, że pieniądze trzeba przeznaczyć bezpośrednio na spłatę kredytu mieszkaniowego. Celem zwolnienia zaś jest wspieranie potrzeb mieszkaniowych.