Część sądów zawiesza postępowania w sprawach o nieujawnione dochody (np. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie, sygn. akt I SA/Sz 344/12). Jak to argumentują? Twierdzą, że konstytucyjność przepisów ustawy o PIT o dochodach nieujawnionych została zakwestionowana w skardze konstytucyjnej (sygn. akt SK 18/09).
Naczelny Sąd Administracyjny nie akceptuje jednak tego stanowiska i uchyla wydawane postanowienia (przykładowo sprawa o sygn. akt II FZ 824/11). Jego zdaniem nie istnieją ani przesłanki ekonomii procesowej, ani względy sprawiedliwości, które by uzasadniały zawieszanie postępowań.
Rzecz w tym, że nie wszyscy podatnicy skarżyli postanowienia zawieszające ich postępowania, prawdopodobnie licząc na szybkie rozstrzygnięcie skargi przez Trybunał Konstytucyjny. Niestety tak się nie stało, choć sprawa trafiła tam w 2008 r. Do dziś nie została rozpoznana.
75 proc. wynosi stawka podatku od przychodów, które nie zostały przez nas ujawnione
Niepożądanym skutkiem takiej decyzji mogą się okazać odsetki naliczane od spornych kwot zobowiązań podatkowych (często znacznych). Trzeba by je zapłacić za okres, w którym rozstrzygnięcie sprawy przed sądem będzie zawieszone. Zakładając oczywiście, że podatnik przegra spór z fiskusem. Co prawda art. 54 § 1 pkt 4 ordynacji podatkowej mówi, że odsetki za zwłokę nie są naliczane, jeżeli postępowanie zostało z urzędu, wydaje się jednak, że regulacja ta odnosi się wyłącznie do postępowań podatkowych, a nie sądowych, co potwierdza też orzecznictwo (np. wyrok NSA z 7 lipca 2005 r., sygn. akt FSK 2068/04).