Dodatkowa ulga w PIT dla rodziców płacących ZUS

– Wiele z nich wykorzystywało tylko część ulgi, gdyż nie miało od czego jej odliczyć. Teraz urząd skarbowy zwróci im niewykorzystaną kwotę – mówi Grzegorz Grochowina, menedżer w firmie KPMG.

Preferencję odlicza się od podatku. Ten, kto ma niewysoki dochód i płaci niewielki podatek, często nie ma od czego jej odjąć. Dzięki nowym przepisom urząd skarbowy wypłaci im różnicę między tą kwotą, która przysługuje im na podstawie liczby wychowywanych dzieci, a tą, która wynika z PIT. Zwrot otrzymają w ciągu trzech miesięcy od złożenia zeznania rocznego.

– Warto zaznaczyć, że zwrot nie będzie automatyczny. By go otrzymać, podatnicy muszą złożyć PIT-37 lub PIT-36 z dołączonym formularzem PIT-UZ, w którym sami wyliczą dodatkową kwotę. Kłopoty mogą wynikać z faktu, że coraz więcej osób jest zatrudnionych na umowach śmieciowych, które nie podlegają ZUS. Wtedy nie będzie im przysługiwać dodatkowa ulga – mówi ekspert.

Ustawa wprowadza ważny warunek. Dodatkową ulgę dostaną tylko te osoby, które wcześniej wpłaciły do systemu składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne.

Warunek: składki

Kwota zwrotu nie może być wyższa niż suma wpłaconych składek. A to oznacza, że na dodatkowe pieniądze mogą liczyć osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę i umowy-zlecenia. Ci, którzy nie płacą ZUS, bo mają wyłącznie umowę o dzieło, rozliczą ulgę na dotychczasowych zasadach, bez dodatkowego zwrotu.

Niezamożni rodzice muszą pamiętać, że dodatkowy zwrot ulgi może pozbawić ich prawa do świadczeń rodzinnych. Kwota ta będzie brana pod uwagę podczas ustalania dochodu rodziny, co wpływa na prawo do świadczeń.