Andrzej Nowak: Nie mitologizujmy cech narodowych

Próbuję zrozumieć, jak się tworzy politykę. Publicyści często przystępują do pracy z tezą, z wyrokiem. Pomijają okoliczności, w jakich podejmowano decyzje – w gąszczu wyzwań, słabości, sprzecznych czynników – mówi Piotrowi Zarembie historyk prof. Andrzej Nowak

Aktualizacja: 20.12.2019 22:51 Publikacja: 20.12.2019 10:00

Czy Polska stałaby się imperium, gdyby król nagiął szlachtę do swojej woli albo bardziej zabezpieczy

Czy Polska stałaby się imperium, gdyby król nagiął szlachtę do swojej woli albo bardziej zabezpieczył interesy miast? Może i tak, ale to byłby całkiem inny kraj – mówi prof. Andrzej Nowak (odznaczony przez prezydenta Andrzeja Dudę Orderem Orła Białego; na zdjęciu uroczystość w Pałacu Prezydenckim 11 listopada 2019 r. )

Foto: Reporter

Plus Minus: Podtytuł czwartego tomu pana historii Polski, dotyczący lat 1468–1572, brzmi „Trudny złoty wiek". Zacznijmy od tego, dlaczego „złoty"?

Gdy się czyta źródła, trzeba dojść do wniosku, że to nie jest określenie na wyrost. Epoka ostatnich Jagiellonów – od późnego Kazimierza Jagiellończyka do śmierci Zygmunta Augusta – ma przełomowe znaczenie dla polskiej kultury. To wtedy kształtuje się nasz giętki język. Od może jeszcze nie całkiem poradnego Biernata z Lublina przez pełnego energii, ale wciąż staroświeckiego Mikołaja Reja po doskonałego, bardzo nowoczesnego Jana Kochanowskiego. Piszę o tym, sam zadziwiony, w jak krótkim czasie doszło do tak niezwykłej eksplozji języka polskiego. Ale tu już dochodzimy do słówka „trudny".

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Rafał Lisowski: Dla oddechu czytam komiksy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama