Reklama
Rozwiń

Joseph H.H. Weiler: Nie niszczmy poczucia wspólnego losu

Słowem i czynem zaświadczałem o mojej sympatii dla krajów takich jak Polska, pokazujących, że chrześcijaństwo i demokracja nie muszą się wykluczać. Ustawa dyscyplinująca sędziów może być jednak granicą, za którą reputacja Polski zostanie zniszczona.

Aktualizacja: 07.02.2020 22:03 Publikacja: 07.02.2020 09:00

Europejska demokracja nas chroni? A może raczej przytłacza? (Marsz Polska w Europie, 18 maja 2019 r.

Europejska demokracja nas chroni? A może raczej przytłacza? (Marsz Polska w Europie, 18 maja 2019 r., Warszawa)

Foto: Reporter, Wojciech Stróżyk

Nie cierpię słowa populizm. Gdy ich lubisz – Aleksisa Ciprasa w Grecji albo Podemos w Hiszpanii – to reprezentują gniew ludu. Jeżeli nie, to są populistami. Jednak to dopiero początek. W okolicznościach, które wymagają przenikliwości i powściągliwości w sądach przy wyciąganiu moralnych i politycznych wniosków, populizm to toporny pędzel, który barwi wszystkich na ten sam potępiający kolor oraz pozwala nam czuć się lepszymi i pławić we własnej nieomylności. Matteo Salvini, Węgry, Marine Le Pen, Polska, brexitowcy, AfD itp. – czy wszyscy są tacy sami? Oczywiście, że nie. Taki pogląd jest w równej mierze błędny, co bezużyteczny.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka