Aktualizacja: 07.02.2020 22:03 Publikacja: 07.02.2020 09:00
Europejska demokracja nas chroni? A może raczej przytłacza? (Marsz Polska w Europie, 18 maja 2019 r., Warszawa)
Foto: Reporter, Wojciech Stróżyk
Nie cierpię słowa populizm. Gdy ich lubisz – Aleksisa Ciprasa w Grecji albo Podemos w Hiszpanii – to reprezentują gniew ludu. Jeżeli nie, to są populistami. Jednak to dopiero początek. W okolicznościach, które wymagają przenikliwości i powściągliwości w sądach przy wyciąganiu moralnych i politycznych wniosków, populizm to toporny pędzel, który barwi wszystkich na ten sam potępiający kolor oraz pozwala nam czuć się lepszymi i pławić we własnej nieomylności. Matteo Salvini, Węgry, Marine Le Pen, Polska, brexitowcy, AfD itp. – czy wszyscy są tacy sami? Oczywiście, że nie. Taki pogląd jest w równej mierze błędny, co bezużyteczny.
Przekonanie o tym, że sztuczna inteligencja wie lepiej, co powinniśmy kupować, czego słuchać, co oglądać i co jeść, jest wyrażane coraz częściej – od internetowych forów do międzynarodowych prestiżowych konferencji.
Rosja tonie w śmieciach, plaże i rzeki zalewa ropa z pękniętych rurociągów i tonących tankowców, ludzie się duszą, zwierzęta giną. Kreml machnął ręką na ekologię, bo jest zajęty wojną, lecz katastrofa, do której doprowadził, dotyka także inne kraje.
Trump, choć niewątpliwie cieszy się poparciem wielu chrześcijan i głosi religijne odrodzenie, wcale nie zyskuje poklasku u papieża.
Są już ich dziesiątki milionów. Tak zmęczonych niekontrolowanym zalewem informacji, że odcinają się od mediów społecznościowych, wyłączają telefony, przestają oglądać telewizję.
Powiedzieć będzie można wszystko. Kompletnie bez związku ze sprawczością. A ta ostatnia też oderwie się od słów. I to będzie nasz koniec.
– Efekt ekonomiczny tego typu programów jest dosyć oczywisty – powiedział Adrian Zandberg, kandydat partii Razem na prezydenta RP, komentując założenia nowej strategii mieszkaniowej „Pierwsze klucze”.
Przekonanie o tym, że sztuczna inteligencja wie lepiej, co powinniśmy kupować, czego słuchać, co oglądać i co jeść, jest wyrażane coraz częściej – od internetowych forów do międzynarodowych prestiżowych konferencji.
Krztusiec, gruźlica czy grypa pokazują, że ludzkość nie jest w tej chwili w stanie powstrzymać kolejnych fal epidemicznych różnych chorób zakaźnych. Świat przez pandemię COVID-19 osłabł jako całość, jesteśmy zecydowanie mniej odporni na ataki kolejnych wirusów czy bakterii - powiedział w rozmowie z Joanną Ćwiek-Świdecką dr Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny.
Rosja tonie w śmieciach, plaże i rzeki zalewa ropa z pękniętych rurociągów i tonących tankowców, ludzie się duszą, zwierzęta giną. Kreml machnął ręką na ekologię, bo jest zajęty wojną, lecz katastrofa, do której doprowadził, dotyka także inne kraje.
Trump, choć niewątpliwie cieszy się poparciem wielu chrześcijan i głosi religijne odrodzenie, wcale nie zyskuje poklasku u papieża.
W obliczu rosnących zagrożeń dla bezpieczeństwa Europy, Ukraina staje się nie tylko obiektem wsparcia międzynarodowego, ale także strategicznym partnerem, który może odegrać kluczową rolę dla przyszłości Unii Europejskiej - ocenił w rozmowie z „Politico” premier Ukrainy Denys Szmyhal.
Są już ich dziesiątki milionów. Tak zmęczonych niekontrolowanym zalewem informacji, że odcinają się od mediów społecznościowych, wyłączają telefony, przestają oglądać telewizję.
Powiedzieć będzie można wszystko. Kompletnie bez związku ze sprawczością. A ta ostatnia też oderwie się od słów. I to będzie nasz koniec.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas