Reklama
Rozwiń

Szeroki uśmiech, gdy wokół się pali

Nowojorski Diamond District położony na 47 Ulicy pomiędzy Piątą a Szóstą Aleją to miejsce szczególne zarówno na mapie miasta, jak i całych Stanów Zjednoczonych. To tu, w samym sercu Manhattanu, od dekad – począwszy od czasów, gdy ortodoksyjni Żydzi z Europy uciekali za ocean przed nazistowskimi prześladowaniami – lokują się jubilerzy, czyniąc z okolicy globalne centrum wymiany klejnotów. Ich obroty sięgają kilkuset milionów dolarów dziennie! Targów wciąż często dobija się tu poprzez uścisk dłoni, a zewsząd słychać tradycyjne żydowskie pozdrowienie „Mazel tov!". Nic więc dziwnego, że właśnie w tym miejscu bracia Benny i Josh Safdie postanowili zawiązać akcję „Nieoszlifowanych diamentów". Wszak nigdzie indziej historia ta nie miałaby ani takiej siły oddziaływania, ani też tyle sensu.

Publikacja: 21.02.2020 18:00

Szeroki uśmiech, gdy wokół się pali

Foto: materiały prasowe

Bracia Safdie, twórcy intensywnego, hipnotyzującego i pełnego napięcia „Good Time" z 2017 r., swym nowym filmem robią krok, który ma szansę przenieść ich z odmętów kina niezależnego prosto do mainstreamu. Inspirując się opowieściami ojca, który w branży kamieni szlachetnych pracował najpierw jako chłopiec na posyłki, a następnie jako handlarz, po raz kolejny wrzucają widza do świata lęków, niepokojów i ryzyka. Świata, którego bohaterowie – niczym w efekcie kuli śnieżnej – spadają z każdą chwilą coraz niżej.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie
Plus Minus
Michał Kwieciński: Trzy lata z Chopinem