Aktualizacja: 28.05.2020 16:00 Publikacja: 29.05.2020 18:00
Foto: materiały prasowe
Tak po prawdzie to nie tyle kwestia zasad, co towarzystwa. Nie bez powodu stare porzekadło planszówkowiczów głosi, że zwycięstwo zawsze smakuje lepiej, kiedy odnosi się je nad dobrym przeciwnikiem. Zasady zabawy nie są skomplikowane i do złudzenia przypominają „Tetrisa" Aleksieja Pażytnowa, jedną z najbardziej znanych gier komputerowych. Każdy z graczy otrzymuje planszę przedstawiającą studnię o szerokości sześciu i wysokości dziesięciu pól. Następnie próbuje ją wypełnić, zsuwając z góry kolejne tekturowe klocki. Musi je tak umieszczać, żeby zapełnić jak najwięcej poziomów studni. Problem w tym, że nie ma najmniejszego wpływu na ich kolejność pojawiania się. Nie może też wsuwać klocków pod te, które już znajdują się na planszy. Gra oferuje możliwość rozegrania drugiej, nieco bardziej skomplikowanej rundy. Przebiega ona w identyczny sposób, z tą różnicą, że na planszy pojawia się kilka pól specjalnych. Niektóre należy koniecznie zasłonić klockami, inne wręcz przeciwnie. Jeśli na koniec rozgrywki trzy identyczne symbole pozostaną odsłonięte, gracz otrzyma dodatkowe punkty.
Bierzemy udział w podnoszeniu świadomości cyfrowej i kompetencji społeczeństwa, które dzięki temu będzie świadome zagrożeń, bardziej odporne na oszustwa, kradzieże i działania hybrydowe - mówi Krzysztof Malesa, dyrektor ds. strategii bezpieczeństwa, członek zarządu polskiego oddziału Microsoft.
Spektakle „Laborantka” i „Na prochach” to diagnozy obecnego i nadchodzącego świata, a nawet więcej: przestrogi przed katastrofą.
„Skok po marchewkę” to niepoważny tytuł, który wywołuje poważne emocje.
Nowy język to dodatkowe okno na świat – głosi chińskie przysłowie. O tym właśnie mówi książka Viorici Marian.
Rola Bałtyku jest kluczowa w kontekście transformacji europejskiego sektora energii. Akwen doskonale nadaje się do rozwoju morskiej energetyki wiatrowej, sprzyja też rozwojowi innych technologii niskoemisyjnych, w tym odnawialnego wodoru.
„Oskar, Patka i złoto Bałtyku” to dowód, że polskie kino dziecięce się odrodziło.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Dziesiątki tysięcy Serbów z całego kraju bierze udział w antyrządowej manifestacji w Belgradzie. Podczas sobotniego protestu ucierpiały co najmniej trzy osoby – w tłum demonstrujących wjechał bowiem rozpędzony samochód.
Premier Donald Tusk zaprosił Jesse Eisenberga – amerykańskiego aktora, który otrzymał niedawno polskie obywatelstwo – do naszego kraju na dobrowolne szkolenie wojskowe.
Spektakle „Laborantka” i „Na prochach” to diagnozy obecnego i nadchodzącego świata, a nawet więcej: przestrogi przed katastrofą.
„Skok po marchewkę” to niepoważny tytuł, który wywołuje poważne emocje.
Nowy język to dodatkowe okno na świat – głosi chińskie przysłowie. O tym właśnie mówi książka Viorici Marian.
„Oskar, Patka i złoto Bałtyku” to dowód, że polskie kino dziecięce się odrodziło.
Film „Nosferatu” zachwyca hipnotyzującą estetyką, natomiast spektakl „Dracula” w Gliwicach po mistrzowsku buduje napięcie.
Paolo Sorrentino nadal szuka wielkiego piękna w tej „całej reszcie” rzeczy ważnych w życiu. „Bogini Partenope” to piękna i obrazoburcza medytacja nad młodością, starością i wolnością.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas