Po poprzednikach zastaną niewiele. Po księciu Konstantym malachitowy przycisk do papieru i dzwoneczek do przywoływania służby. Szezlong i malinowe fotele ze złoceniami to dar od cara Aleksandra I. I wreszcie trzy papierosy Józefa Piłsudskiego – długie i cienkie, specjalnie dla niego robione, ze zmniejszoną zawartością nikotyny.
Do decyzji, by na siedzibę wybrać Belweder, dojrzewali od kilku miesięcy. Pałac Prezydencki przy Krakowskim Przedmieściu, w którym mieszkały poprzednie pary prezydenckie, zasłynął już z niefunkcjonalnych i przepastnych wnętrz. Wybór Belwederu, położonego w parku Łazienkowskim, wydaje się więc dobrym rozwiązaniem. Ładniej tu i przytulniej. I bliżej dawnego domu – argumentowała Anna Komorowska. Dodała, że decyzję podjęła, kiedy zobaczyła widok z okna na park Łazienkowski.
Belweder ma nawiązywać do tradycji Józefa Piłsudskiego. Jednak poza Marszałkiem lokatorami pałacu były postaci, które w historii nie zapisały się dobrze. Książę Konstanty, Jan Fiedorowicz Paskiewicz, Hans Frank, Bolesław Bierut, Wojciech Jaruzelski. „Jakie przekleństwo wisi nad tym ślicznym białym ukwieconym dworkiem? Dlaczego jego wielcy lokatorzy niemal zawsze przegrywali, a wielu z nich zeszło ze sceny politycznej z jak najgorszą sławą?” – zastanawiali się autorzy książki „Demony Belwederu”, napisanej w czasie, gdy mieszkał tu prezydent Lech Wałęsa.
[srodtytul]Pałac na gruzach polskich złudzeń[/srodtytul]
Klasycystyczny, jednopiętrowy budynek z czterema kolumnami przy wejściu. Czworokątny dziedziniec odgrodzony płotem od ulicy. Belweder, jaki znamy z obrazów, pocztówek i telewizyjnych migawek, to rezultat przebudowy, którą w 1818 r. zaordynował wielki książę Konstanty. Gdy cztery lata wcześniej przybył do Warszawy, miał 35 lat. Za sobą, w Rosji, zostawiał wojskową karierę, nieudane małżeństwo i liczne romanse. Choć nie wszystkie – do Warszawy przybyła z ich kilkuletnim synkiem Józefina Friedrichs-Weissowa, metresa zwana Fifiną.
Na mocy konstytucji Królestwa Polskiego, którą starszy brat Konstantego car Aleksander I podpisał rok później, każdorazowym królem Polski miał być cesarz Rosji. Wielki książę Konstanty został jego namiestnikiem. Rozlokował się na gruzach polskich złudzeń po Napoleonie i Księstwie Warszawskim. Do dyspozycji dostał dwie siedziby: Pałac Brühla na zimę i Belweder na lato. Wkrótce architekt Jakub Kubicki rozpoczął przebudowę pałacu belwederskiego. A tak naprawdę budowę od nowa, bo po budynku, który postawił w tym miejscu w XVII w. Krzysztof Zygmunt Pac, pozostała jedynie nazwa.