W londyńskiej restauracji Inamo z kuchnią japońską goście, zamawiając swoje dania, nie widzą kelnera. Stoliki przypominają trochę ekrany komputerowe. Z góry pada specjalne światło, dzięki któremu pojawiają się na blacie opisy dań, karta win, napojów. Można sobie wybrać pożądany kolor samego stołu. Po najechaniu palcem na konkretne danie pojawia się zdjęcie potrawy, którą można zamówić.
Wszystko działa bardzo sprawnie. Jedzenie smaczne. Goście zachwyceni nowym sposobem zamawiania. Tylko, co by było, gdyby komputer się zawiesił? Modny lokal przestałby działać.
W tym przypadku to tylko ekstrawagancja i pomysł na przyciągnięcie klientów. W sam raz na kolację po zakończeniu konferencji Internet World 2011, podczas której można zobaczyć i usłyszeć o wszystkich najnowszych trendach w Internecie.
Ale na całym świecie coraz więcej miejsc i urządzeń jest sterowanych przez sieć. Internet of things (Internet rzeczy czy Internet przedmiotów) – to jedno z nowych określeń robiących wielką karierę.
Do tej pory z Internetu korzystali ludzie. Sieć była wykorzystywana do porozumiewania się między nimi. Teraz coraz częściej człowiek porozumiewa się za pośrednictwem sieci z urządzeniami. A urządzenia coraz częściej porozumiewają się za pośrednictwem sieci ze sobą. I wszystko dzieje się gdzieś w mgławicy danych i połączeń nad nami.
Lodówka do magazynu
Znacznie więcej urządzeń ma dziś swoje adresy IP, niż jest ludzi na świecie. W ubiegłym roku powiązanych ze sobą było 12,5 miliarda urządzeń. Za cztery lata ma ich być dwa razy więcej – mówił Phil Smith, prezes londyńskiego oddziału firmy Cisco.
Sygnały do sieci wysyłają dziś przede wszystkim laptopy i telefony. Ale wysyłają też samochody, sieci energetyczne, światła uliczne regulujące ruch i tysiące innych systemów.
Są już urządzenia pozwalające nadać sygnał o tym, że serce chorego człowieka zmienia tempo uderzeń, które powodują, że ta wiadomość automatycznie jest wysyłana do lekarza czy pogotowia – bez udziału człowieka. Nadające sygnały chipy są już wszczepiane zwierzętom, dzięki czemu można śledzić ich zachowanie i zdrowie.
Coraz więcej ludzi na świecie przenosi się do miast. Ten trend jest oczywisty i nie do zatrzymania. Miasta się rozbudowują, i to coraz częściej w sposób „inteligentny". Budynki i urządzenia są łączone światłowodami, zarządzanie nowym osiedlami, budynkami, biurowcami, funkcjonowaniem ulic jest coraz częściej sterowane przez Internet. To prostsze, tańsze i bardziej efektywne.