Ukryta przemoc w III RP

Czwarty numer „pisma republikańskiego" „Rzeczy Wspólne" potwierdza swoją rangę, o której wspominałem już omawiając dwa pierwsze zeszyty. Tematem jego jest „ukryta przemoc".

Publikacja: 28.05.2011 01:01

Ukryta przemoc w III RP

Foto: ROL

Tę formę przemocy, która polega na manipulacji symbolami tak, aby ofiary akceptowały ją i traktowały jako stan naturalny, opisał francuski socjolog Pierre Bourdieu. W „Dyskretnym uroku przemocy", eseju otwierającym periodyk, twórca i redaktor naczelny pisma Bartłomiej Radziejewski pokazuje, że fenomen ten „we współczesnej Polsce przybiera postaci szczególne, dotykając nie tylko ludu, ale też elit, a co za tym idzie – całych środowisk i formacji politycznych". Efektem tego jest wyjątkowa szczelność staro-nowych oligarchicznych elit, jak i brak pluralizmu w przestrzeni politycznej i kulturowej.

Za pomocą przemocy symbolicznej „wydziedziczone" zostały wszystkie alternatywy do dominujących w III RP przekonań. „Nadano im status antyjęzyków – dialektów plebejskich, niecywilizowanych". W efekcie kultura i poglądy większości Polaków zostały wypchnięte poza „dopuszczalny" margines. Nie doprowadziło to jednak do buntu, ale autodeprecjacji i apatii, a w efekcie odpolitycznienia. Zwłaszcza że pozostaje otwarta ścieżka konformistycznego awansu dla przedsiębiorczych i pozbawionych skrupułów, czyli tych, którzy przyjmą obowiązujący język III RP.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”