W końcu lud zamachnął się mocniej, jeszcze raz, z krzyża. Jedno z pierwszych wspomnień małego księcia to groźne tłumy na ulicach i ucieczki incognito z myśliwskiego pałacyku pod Budapesztem do Schönbrunu, z Wiednia do Eckartsau, wreszcie, w marcu roku 1919, do Szwajcarii. I wspomnienie, nad którym zamkną się trzy lata później wody dzieciństwa: ojciec, Karol I, duszący się (zapalenie płuc) w tanim, wilgotnym pensjonacie na Maderze. „Umiera jak chrześcijanin i cesarz" mówi mu jego matka Zyta Burbon-Parma.
Cóż prostszego, niż smakować w tej sytuacji słodki żywot pretendenta? W historii Europy aż gęsto od władców na wygnaniu odtwarzających dwór w groteskowej skali, królów słońc z powiatowych planetariów. Jeszcze przez jakieś pół wieku po rewolucji traktowani byli poważnie, najpierw przez elity, potem przez kelnerki, zanim ostatecznie osunęli się do roli łysiejących playboyów, z łaski wpuszczanych czasami na celebryckie kolumny Łatwo sięgnąć po taki los, jeśli można błysnąć swoim rodowodem po mieczu 15 wieków wstecz.
Ale nie. Na kamienistej plaży w baskijskim Lequeito, gdzie udzielił gościny koronowany kuzyn Alfons XIII, wkuwanie do matury zdawanej przed prywatnymi preceptorami w dwóch językach: po niemiecku i węgiersku, jak przystało na cesarza Austro-Węgier. Doktorat w Louvain. Gotowość, by chwycić ster rządów w Austrii w przeddzień anszlusu. Na wygnaniu z Europy rozmowy z rozgrywającymi: Rooseveltem, Churchillem, de Gaullem. Po wojnie kluby i komeraże polityczne od Mont Pelerin Society po Unię Pan- europejską, plus wychowanie siedmiorga dzieci. Skoro to warunek, by wjechać do Austrii, trzeba (w 1961 r.) zrzec się roszczeń do tronu (nadziei na tron Węgier jako fantazji, której pielęgnowanie nikomu nie wadzi, nie wyzbył się jednak do końca życia). Potem mandat bawarskiej CSU i cztery kadencje w Parlamencie Europejskim.
Jak uczeń Röpkego i Madariagi, pamiętający siedzenie na kolanach dziadka Franciszka Józefa I, lubiący czasem zabrać w Brukseli głos po łacinie, czuł się między Zielonymi a różowymi? Nie skarżył się. W ostatniej wypowiedzi publicznej z roku 2007 apelował daremnie o włączenie odwołania do Boga do preambuły konstytucji europejskiej. Europa marzycieli lat 50., a UE Cohn-Bendita? Nam, zaprawionym w szyderstwie uczniom Monty Pythona, pozostaje wyobrazić sobie Charles'a Fouriera nie, nie w łagrze w Solikamsku, nie na Łubiance, to zbyt patetyczne: w gospodzie GS w Przasnyszu.
Nigdy nie pozwoliłby sobie na nadymanie się. Tweedowa marynarka, wzruszenie ramion na małostkowość Republiki Austrii, która w paszporcie pozbawiła go „von", strona na Facebooku. Nawet jego najgłośniejsze akcje polityczne: urządzony latem 1989 roku na granicy węgiersko-austriackiej Piknik Europejski na powitanie uchodźców z NRD, czy ustawienie w Parlamencie Europejskim pustego fotela dla „posła zza żelaznej kurtyny", miały w sobie posmak happeningu. A przecież w gruncie rzeczy ten dziedzic tronu poświęcił życie pomszczeniu ojca i korony. Zwalczał nacjonalizm i komunizm, pod naciskiem których padł XIX-wieczny ład.
Zmarły 4 lipca Franciszek Józef Otto Robert Maria Antoni Karol Maksymilian Henryk Sykstus Ksawery Feliks Renat Ludwik Kajetan Pius Ignacy von Habsburg-Lotaryński zostanie pochowany w Krypcie Kapucynów obok dziadka Franciszka Józefa I i 143 innych przodków. Serce – jak na dwójmonarchię przystało! - spocznie w klasztorze węgierskich Benedyktynów w Pannonhalma.