Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 01.08.2013 17:08 Publikacja: 26.07.2013 10:59
Ignacio Martinez de Pisón, „Gierki", Wydawnictwo Bona, 2013
Foto: Plus Minus
Najstarsza siostra nazywa się Maria. Właściwie niczym szczególnym się nie wyróżnia, nie jest też specjalnie ładna. Kiedy w 1979 r. nagle umiera ojciec, Maria w naturalny sposób staje przy matce i zaczyna pełnić funkcję opiekunki dwóch młodszych sióstr. A ponieważ w Villa Casilda zaczyna brakować pieniędzy, najstarsza siostra zaczyna pracować w firmie ojca, której współwłaścicielem jest wujek Delfin, właściwie nie wujek, ale stary przyjaciel rodziny, który jeździł z nimi na wakacje, kiedy wszystkie były jeszcze całkiem małe. Maria pamięta zapach przyczepy kempingowej Delfina, dlatego kiedy odnajduje ją stojącą w wielkiej firmowej hali, wypełnionej zlicytowanymi towarami, natychmiast zaczyna ją czyścić. Do zbliżenia z Delfinem dochodzi niebawem, w przyczepie. Czy to miłość? Maria nie wie. Samotny Delfin jest dla niej dobry i czuły, a Maria wkręca się w pracę licytatorki, czyli licytuje w sądzie ruchomości i nieruchomości należące do niewypłacalnych wierzycieli. Na tym – o czym rodzina nie miała pojęcia – polegał biznes zmarłego ojca, za którym bardzo tęskni.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas