Reklama

Dzieci zwiędłych kwiatów

Za kolorowym mitem wolności i miłości spod znaku swojskich dzwonów z bistoru i pacyfy na sznurku, który odkurza dziś stara hipisowska warszawka wspierana ciekawością pokolenia „róbta co chceta”, ciągnie się mroczne żniwo polskiej heroiny...

Publikacja: 18.01.2014 03:39

Najpierw tracili złudzenia, potem godność, a na końcu zęby. – Wszyscy mamy je teraz sztuczne – uśmiecha się Ewa, przesuwając palcem po nienaturalnie równych jedynkach. – To znaczy ci, którzy przeżyli.

Pięćdziesięcioletnia dziś Ewa ma na koncie dwa życia. Pierwsze, które – jakkolwiek by je opowiedzieć – zawsze kurczy się do sześciu lat ostrego „grzania". Drugie, po czterech odwykach, przeprowadziło ją na drugą stronę lustra – od ćwierć wieku pomaga uzależnionym wrócić do normalnego życia. – Nie wiem, może miałam więcej szczęścia niż inni, może byłam twardsza, bo przecież jest tak, że większość moich kolegów od strzykawki już dawno nie żyje – wskazuje dzisiejsza certyfikowana terapeutka w dziedzinie uzależnień, w końcu lat 70. prowincjonalna hipiska o pseudonimie „Nakręcona".

Bo była nakręcona – jak mówi, śmiejąc się do niegdysiejszych egzaltacji – bo wolność, mieszczańskie kajdany, bo miłość i pokój na świecie... Była młoda i powikłana, a środowisko, do którego przylgnęła, było „takie inne". – Sami wrażliwcy, artyści z liceum plastycznego, szkoły muzycznej, młodzi lokalni poeci.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama