Aktualizacja: 13.02.2015 18:44 Publikacja: 13.02.2015 00:07
Foto: Time & Life Pictures/Getty Images
Znacie, to posłuchajcie: młody pisarz rosyjski posługujący się pseudonimem Sirin napisał w Berlinie na początku lat 30. ubiegłego wieku powieść „Camera obscura" o 16-letniej kandydatce na aktorkę, która dąży do celu, wykorzystując obsesyjną namiętność, jaką wzbudziła w mężczyźnie w średnim wieku. Przy okazji rujnuje jego małżeństwo i życie. Fabuła wygląda na mało oryginalną, bo – nie wspominając o tym, że fascynacja starszego mężczyzny młodą kobietą to jeden z odwiecznych tematów snutych przez światową kulturę opowieści – niebezpiecznie blisko jej do „Błękitnego anioła", filmu z Marleną Dietrich, który miał premierę 1 kwietnia 1930 roku. Filmu osnutego zresztą na powieści Heinricha Manna „Profesor Unrat" z 1905 roku. Filmowa Lola dzieckiem nie była, ale od profesora Ratha dzieli ją spora różnica wieku (w powieści Manna ma on 57 lat).
Mija kilka lat i tenże Sirin wraca do tematu: w 1939 roku w Paryżu pisze powieść „Czarodziej" (pierwsze polskie wydanie – 1997). Tym razem pewien jubiler ulega fascynacji dziewczynką jeżdżącą na wrotkach. By się do niej zbliżyć, poślubia jej niepełnosprawną matkę, która zresztą wkrótce umiera, i tak oto bezimienny bohater powieści zyskuje pełną kontrolę nad pasierbicą. W czasie podróży nad morze chce w hotelowym pokoju spełnić swoje fantazje, ale dziewczyna się budzi i mężczyzna ucieka, by wkrótce zginąć pod kołami ciężarówki. Powieści nie udało się autorowi za życia opublikować, zresztą nie miał głowy do tego, bo zbliżała się wojna, a jego żona była Żydówką. W maju następnego roku uciekają więc do Ameryki, ale „Czarodzieja" pisarz zabiera ze sobą, choć wielką część archiwum zostawia na kontynencie.
Czy wolność słowa w internecie powinna mieć swoje granice? W rozmowie z Konstantym Pilawą analizujemy, gdzie koń...
Polacy coraz bardziej obawiają się o zdrowie i stabilność finansową, ale rzadko podejmują konkretne działania, by je chronić. Warta odpowiada na te potrzeby nową ofertą ubezpieczeń na życie, zapewniając realne wsparcie od pierwszego dnia choroby.
Ufam Teatrowi Ateneum w Warszawie. Mam wrażenie, że ponad jałowe zabawy formą preferuje rozmowę z widzem o ważny...
W internecie nic nie ginie. Co gorsza, można tam wiele znaleźć.
„Football Manager 26” pokazuje, jak trudna jest praca menedżera piłkarskiego.
Dla biznesu oznacza to ryzyko strat finansowych i utraty ciągłości działania. Dlatego kluczowy jest wzrost świadomości firm w zakresie cyberzagrożeń i korzystanie ze sprawdzonej ochrony.
Piramida demograficzna właśnie się w Polsce odwróciła.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas