Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 11.09.2015 18:55 Publikacja: 11.09.2015 02:19
1 zdjęcie
ZobaczMarek Nalepa, Wiesław Setlak, „Syn bogini. Wincenty »Witek« Różański”, Wydawnictwo Edytorial, Poznań 2015
Foto: Plus Minus
Witek też tu jest, najpełniej widzimy go w powieści Edwarda Stachury „Cała jaskrawość". Jej bohater, wraz z Witkiem właśnie, podróżuje pekaesami po kraju, obaj pomagają Potęgowej w wykopkach na Kujawach, piją piwo i turlają się po miedzach, chłoną dziejący się świat, bo przecież „wszystko jest poezją" („Od razu lepiej się poczułem, jak wypiłem – powiedział Witek. – Tak jakby mi się w środku spadochron otworzył"). Kiedy po raz pierwszy zetknąłem się z twórczością autora „Missa pagana", byłem przekonany, że Witek to wytwór poetyckiej wyobraźni Steda, jego alter ego. Może nawet Witek był wynikiem swoistego rozdwojenia jaźni, zapowiedzią choroby, w której pogrążał się poeta, zakończonej – jak wiemy – jego samobójczą śmiercią?
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Ich nazwiska nie trafiały na okładki płyt, ale to oni ukształtowali dzisiejszy show-biznes.
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa” to gratka dla tych, którzy nie lubią współgraczy…
Chemia pomiędzy odtwórcami głównych ról utrzymuje film na powierzchni, także w momentach potencjalnej monotonii.
Czasem największy horror zaczyna się wtedy, gdy przestajemy okłamywać samych siebie.
Współczesne kino częściej szuka empatii niż konfrontacji, ale wciąż uważam, że ta druga może być bardzo skuteczna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas