Reklama
Rozwiń

„The Alto Knights”: Jak spaghetti bez parmezanu

Nazwiska Roberta de Niro i Nicholasa Pileggiego stały za dwoma gangsterskimi arcydziełami, „Chłopcami z ferajny” i „Kasynem”. Oba wyreżyserował Martin Scorsese, którego stylu boleśnie brakuje w każdej scenie „The Alto Knights”.

Publikacja: 16.05.2025 16:00

„The Alto Knights”: Jak spaghetti bez parmezanu

Foto: Warner Bros/Courtesy Everett Collection

Nie tak przeciętny film powinien wyjść spod ręki człowieka, który napisał książkę „Chłopcy z ferajny” oraz scenariusz do jej filmowej adaptacji z 1990 r. Pomysł na „The Alto Knights” krążył po Hollywood od lat 70. Opowieść o konflikcie między Frankiem Costello i Vito Genovese byłaby pewnie świeża kilka dekad temu, ale 20 lat po emisji ostatniego odcinka „Rodziny Soprano” jest już tylko odgrzewanym spaghetti. Wciąż smakuje (bo włoskie dania zawsze smakują), ale zdecydowanie czuć wtórność.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka
Plus Minus
„Trinity. Historia bomby, która zmieniła losy świata”: Droga do bomby A
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marek Węcowski: Strzemiona Indiany Jonesa