Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 29.06.2025 06:51 Publikacja: 20.12.2024 07:50
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar
Foto: PAP/Tomasz Gzell
Po roku przywracania praworządności znaleźliśmy się politycznie na takim dnie, że gdy przedstawiciel władzy wykonawczej w osobie ministra sprawiedliwości proponuje odebranie władzy sądowniczej kluczowej kompetencji stwierdzania ważności wyborów prezydenckich i przekazanie jej przedstawicielowi władzy ustawodawczej – akurat w tych wyborach kandydującemu – wcale nie mam pewności, czy władza tego nie przeforsuje. Albo nie wymyśli czegoś jeszcze bardziej kuriozalnego w gorączkowych poszukiwaniach rozwiązania problemu, jaki sama sobie stworzyła, „nie uznając” decyzji Sądu Najwyższego uchylającej postanowienie Państwowej Komisji Wyborczej pozbawiające największą partię opozycyjną pieniędzy. Bo po niej jedyną „podstawą prawną” dla ministra finansów odmawiającego wypłacenia PiS subwencji jest stwierdzenie „nieistnienia” całej izby Sądu Najwyższego, tej samej, która za niecały rok zdecyduje o ważności wyborów prezydenckich. Adam Bodnar właśnie potwierdził rozumowanie swojego kolegi z rządu, wskazując kierunek łamania konstytucji, którym można spróbować je jakoś przyklepać. Zapewne znowu jakąś sejmową uchwałą, bo tę ścieżkę korygowania konstytucji władza ma już przetartą, a jej ustawy prezydent nie podpisze.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas