Reklama

Kataryna: Na jakie pomysły ws. wyborów prezydenckich wpadnie rząd Donalda Tuska?

Adam Bodnar: „Można na przykład uznać, że skoro Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie istnieje, bo nie składa się z legalnie działających sędziów, to można de facto wszystko oddać w ręce marszałka Sejmu. To on będzie przyjmował ślubowanie od nowego prezydenta, czyli uznawał na bazie raportu Państwowej Komisji Wyborczej, że doszło do skutecznego wyboru, i poprzez zaprzysiężenie prezydenta, być może bez orzeczenia Sądu Najwyższego, potwierdzi tę nominację”.

Publikacja: 20.12.2024 07:50

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Po roku przywracania praworządności znaleźliśmy się politycznie na takim dnie, że gdy przedstawiciel władzy wykonawczej w osobie ministra sprawiedliwości proponuje odebranie władzy sądowniczej kluczowej kompetencji stwierdzania ważności wyborów prezydenckich i przekazanie jej przedstawicielowi władzy ustawodawczej – akurat w tych wyborach kandydującemu – wcale nie mam pewności, czy władza tego nie przeforsuje. Albo nie wymyśli czegoś jeszcze bardziej kuriozalnego w gorączkowych poszukiwaniach rozwiązania problemu, jaki sama sobie stworzyła, „nie uznając” decyzji Sądu Najwyższego uchylającej postanowienie Państwowej Komisji Wyborczej pozbawiające największą partię opozycyjną pieniędzy. Bo po niej jedyną „podstawą prawną” dla ministra finansów odmawiającego wypłacenia PiS subwencji jest stwierdzenie „nieistnienia” całej izby Sądu Najwyższego, tej samej, która za niecały rok zdecyduje o ważności wyborów prezydenckich. Adam Bodnar właśnie potwierdził rozumowanie swojego kolegi z rządu, wskazując kierunek łamania konstytucji, którym można spróbować je jakoś przyklepać. Zapewne znowu jakąś sejmową uchwałą, bo tę ścieżkę korygowania konstytucji władza ma już przetartą, a jej ustawy prezydent nie podpisze.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Szopy w natarciu”: Zwierzęta kontra cywilizacja
Plus Minus
„Przystanek Tworki”: Tworkowska rodzina
Plus Minus
„Dept. Q”: Policjant, który bał się złoczyńców
Plus Minus
„Pewnego razu w Paryżu”: Hołd dla miasta i wielkich nazwisk
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Survive the Island”: Między wulkanem a paszczą rekina
Reklama
Reklama