Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 29.06.2025 02:07 Publikacja: 22.11.2024 14:30
Foto: AFP
Kiedyś oglądałem politykę, ale już nie mogłem, no to przerzuciłem się na piłkę – opowiadał przed laty pewien znajomy. Jak się okazało, przeszedłem tę samą drogę. Teraz jestem u jej kresu. Pierwszy raz od kilku dekad nie włączyłem telewizora, żeby obejrzeć choćby fragment meczu reprezentacji w Lidze Narodów. A przecież moje pierwsze w pełni świadome wspomnienia związane z mediami dotyczą właśnie piłki. To był rok 1982, kiedy Zbigniew Boniek w Hiszpanii prowadził Polskę po medal. Do dziś pamiętam wyniki meczów tamtego mundialu.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas