Nie inaczej jest z powieścią Łukasza Moczydłowskiego „Zaraza".
Jej autor – warszawski adwokat, szef Zespołu Prawnego Marszu Niepodległości, w przeszłości przewodniczący rady nadzorczej TVP – przedstawia się na tylnej części okładki jako „krytyczny apologeta polskiego nacjonalizmu". I poniekąd daje temu wyraz w swoim utworze. Trudno bowiem oprzeć się wrażeniu, że Królestwo Alanów, którego mieszkańcem jest narrator, to w istocie nie jakieś odległe miejsce gdzieś w górach Kaukazu (jak wskazuje zamieszczona w powieści mapa), ale alegoryczny portret kraju nad Wisłą. Bądź co bądź historyczni Alanowie byli jednym z zamieszkujących wschodnią Europę ludów sarmackich, z których wywodziła swoje pochodzenie szlachta I Rzeczypospolitej.