Aktualizacja: 23.12.2015 15:27 Publikacja: 23.12.2015 14:42
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
Nie inaczej jest z powieścią Łukasza Moczydłowskiego „Zaraza".
Jej autor – warszawski adwokat, szef Zespołu Prawnego Marszu Niepodległości, w przeszłości przewodniczący rady nadzorczej TVP – przedstawia się na tylnej części okładki jako „krytyczny apologeta polskiego nacjonalizmu". I poniekąd daje temu wyraz w swoim utworze. Trudno bowiem oprzeć się wrażeniu, że Królestwo Alanów, którego mieszkańcem jest narrator, to w istocie nie jakieś odległe miejsce gdzieś w górach Kaukazu (jak wskazuje zamieszczona w powieści mapa), ale alegoryczny portret kraju nad Wisłą. Bądź co bądź historyczni Alanowie byli jednym z zamieszkujących wschodnią Europę ludów sarmackich, z których wywodziła swoje pochodzenie szlachta I Rzeczypospolitej.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas