Reklama
Rozwiń

„Janusz Kukuła. Ja to ktoś inny”: Hymn na cześć aktorów

Jego wiersze są precyzyjne, a zarazem pełne czułości wobec ludzi. W tym duchu reżyserował zawsze radiowe spektakle. I tak samo opisuje w książce ludzkie spotkania.

Publikacja: 24.11.2023 17:00

„Janusz Kukuła. Ja to ktoś inny”, Tomasz Lerski, wyd. Czytelnik

„Janusz Kukuła. Ja to ktoś inny”, Tomasz Lerski, wyd. Czytelnik

Foto: mat.pras.

Chciałbym wejść do pokoju Cypriana Kamila Norwida w Domu Świętego Kazimierza w Paryżu, w maju 1883 roku i otrzeć mu rozognione czoło. Chciałbym we wrześniu 1855 roku zgasić kominek Biblioteki Arsenału, tak żeby Adam Mickiewicz nie mógł spalić w nim swoich rękopisów. (…) Chciałbym latem 1906 roku pojechać do Węgrzec pod Kraków i zawieźć penicylinę Stanisławowi Wyspiańskiemu (…)”.

Tak wita się z czytelnikami Janusz Kukuła, dyrektor Teatru Polskiego Radia. Jest nim od roku 1991. Jego wspomnienia zatytułowane „Ja to ktoś inny” opracował Tomasz Lerski. W dniu promocji książki człowiek instytucja kończył 70 lat. W radiowym teatrze wyobraźni spędził całe zawodowe życie. Pozostał jednym z niewielu wciąż urzędujących strażników kulturowej ciągłości, literackiej tradycji i teatralnego dobrego smaku. I jeszcze sam pisze dobrą poezję.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie