Reklama

Od „Botoksu” do „Szpital New Amsterdam”. Lekarze patrzą i łapią się za głowę

Nierealna wszechstronność, ciągle wyprasowane kitle, nieprawdopodobne sytuacje – seriale i filmy, których akcja rozgrywa się w szpitalach, lekarze i pielęgniarki porównują czasami do science fiction.

Publikacja: 14.07.2023 10:00

Lekarz w szpitalu w Leśnej Górze z „Na dobre i na złe” (na zdjęciu scena z 566. odcinka serialu) po

Lekarz w szpitalu w Leśnej Górze z „Na dobre i na złe” (na zdjęciu scena z 566. odcinka serialu) po dobowym dyżurze jest żwawy i rześki do pracy. Ta serialowa idylla kłóci się z rzeczywistością – mówi nefrolog Michał Pira

Foto: TVP/East News

Czy medycy oglądają filmy i seriale opowiadające o ich pracy? Wielu robi to regularnie. Powody są co najmniej trzy. Po pierwsze, chcą spojrzeć na swoją pracę z innej perspektywy. Po drugie, dowiadują się, jak ich zawód przedstawiany jest widzom, którzy często są ich pacjentami. W końcu zdarza im się włączyć serial po to, by skonfrontować swoją wiedzę z tym, kogo i jak diagnozują filmowi lekarze.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama