Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 30.04.2025 20:32 Publikacja: 30.06.2023 10:00
Foto: materiały prasowe
Plus Minus: Jesteśmy świadkami bezprecedensowego rozwoju technologii AI. Dla jednych takie zaawansowane algorytmy to niespotykana dotąd szansa cywilizacyjnego rozwoju, dla innych śmiertelne zagrożenie. Czy porównywanie generatywnej sztucznej inteligencji do bomby atomowej nie jest przesadne?
Wiem, do czego odnosi się to pytanie – do listu otwartego Center for AI Safety, który sygnowałem. Ale w nim zawarte jest porównanie AI do wojny atomowej, a nie bomby. Autorom listu chodziło w tym odniesieniu o oczywiste ryzyko wyginięcia ludzkości spowodowane wybuchem wojny atomowej. Zaryzykuję jednak stwierdzenie, że porównanie AI do broni jądrowej nie jest przesadzone, jak twierdzą niektórzy, choć nie oddaje prawdziwej istoty zagrożenia. Broń jądrowa niesie z sobą ogromne ryzyko, ale z racji tego, że posiada ją ograniczona, w sumie niewielka liczba państw, jest ono mniejsze, niż gdyby każde państwo miało do niej dostęp. Ryzyko więc jest duże, ale w jakiś sposób jednak kontrolowane, nie tylko przez reżimy nieproliferacji, ale też psychologiczne uwarunkowania decyzji politycznych. Wydaje się, że dzisiaj bardziej się boimy wydostania się broni jądrowej spod kontroli państw i wpadnięcia jej w ręce terrorystów niż jej użycia przez któreś z mocarstw dysponujących takim arsenałem.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas