Aktualizacja: 28.10.2025 22:42 Publikacja: 09.06.2023 10:00
Foto: Wikimedia Commons/Domena Publiczna
Myślę, że można nazwać Staszka Pyjasa jednym z patronów mojego pokolenia. Co prawda nie miałem szansy poznać go osobiście, zacząłem studia sześć lat po tym, gdy umarł, ale w kręgach, w których się wtedy obracałem, Pyjas i jego sprawa byli ważnym symbolem.
Mury uniwersytetu, w cieniu których dorastałem, stoją tak blisko miejsca jego śmierci; chodziliśmy tam codziennie, z grozą patrząc na budynek, gdzie go zamordowano. Bo przecież co do tragicznych okoliczności jego zabójstwa trudno było mieć wątpliwości. Czarny Marsz w juwenalia 1977 r. mówił sam za siebie. O morderstwie pisano w podziemnych pismach, mówiono w Głosie Ameryki i Wolnej Europie. Czyżby ci wszyscy ludzie mieli się mylić? Czy tysiące protestujących studentów wyszłyby na ulice, gdyby nie było twardych dowodów na morderstwo? Czyżby powołanie Studenckich Komitetów Solidarności najpierw w Krakowie, a potem w kolejnych miastach mogło być efektem całkiem przypadkowej śmierci? O nie, nikt nie śmiał podważać oczywistości. Co więcej, wątpliwości w sprawie tej śmierci traktowało się jako jasną deklarację wsparcia dla reżimu; w naszych szeregach przekonanie o jedynej słusznej prawdzie o wydarzeniach na Szewskiej było wyznaniem wiary i testem moralnej słuszności. Wiem, że to głupie, ale tak było.
Alkohol stał się jednym z najgorętszych tematów społecznych i politycznych. W ostatnim czasie debata o jego nocn...
Wielu kierowców marzy o jednej oponie zimowej, która sprawdzi się w każdych warunkach – od śniegu po mokry asfalt, od miejskich ulic po autostrady. Goodyear, tworząc model UltraGrip Performance 3, postanowił zbliżyć się do tego ideału, łącząc w jednej konstrukcji cechy, których zazwyczaj trzeba szukać w różnych produktach.
Koreański fenomen wiele rzeczy robi świetnie, ale pozostawia nas z uczuciem niedosytu.
Z pewnością wolałoby się, żeby życie Perepeczki ułożyło się inaczej, ale jak wiadomo, nie znosi ono happy endów.
„Cronos” jest tytułem może niezbyt odkrywczym, ale solidnym, stawiającym na rozsądną mieszankę sprawdzonych mech...
To program dla managerów, który łączy strategiczne spojrzenie na przyszłość zarządzania z konkretnymi narzędziami i umiejętnościami potrzebnymi do wykorzystania potencjału AI.
Mogłoby się wydawać, że artystyczny sukces „Peacemakera” jest raczej jednorazowy.
Jak LegalTech i AI realnie zmieniają pracę prawnika – od automatyzacji dokumentów i analizy danych po obsługę klienta i przygotowanie do procesów sądowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas