Wiedział Wojtyła, wiedziała SB. Ksiądz-pedofil latami krzywdził chłopców

Przypadek księdza pedofila, który ujawniamy, jest częścią mrocznej historii Kościoła w Polsce. Eugeniusz Surgent przez kilkadziesiąt lat molestował chłopców w parafiach od Małopolski po Zachodniopomorskie. Mógł to robić, choć jego przestępstwa nie były tajemnicą dla biskupów. Wiedziała o nich także SB, ale uznała, że zdemoralizowany duchowny najbardziej zaszkodzi Kościołowi, jeśli pozwoli mu się grasować. I się nie pomyliła.

Publikacja: 25.11.2022 09:59

„Dziewczynek nigdy nie tuliłem, ani nie całowałem, jedynie robiłem to z chłopcami. Proszę o wyrozumi

„Dziewczynek nigdy nie tuliłem, ani nie całowałem, jedynie robiłem to z chłopcami. Proszę o wyrozumiałość, że czyniłem to w chwilach zapomnienia i nie powtórzy się to więcej” – zeznawał ks. Eugeniusz Surgent w czasie jednego z przesłuchań

Foto: IPN

Tekst jest o Kościele, więc zacznijmy od cytatu z papieża. „Kościelne prawo karne funkcjonowało aż do późnych lat pięćdziesiątych; nie było wprawdzie doskonałe, wiele można krytykować, ale mimo wszystko było stosowane. Jednak od połowy lat sześćdziesiątych przestano je po prostu stosować. Panowało przekonanie, że Kościół nie może już być Kościołem prawa, ale Kościołem miłości; nie powinien więc karać. W ten sposób zlikwidowano świadomość, że kara może być także aktem miłości. Doszło wtedy także do osobliwego zaciemnienia myślenia wielu całkiem dobrych ludzi” – mówił Benedykt XVI w 2010 r. w rozmowie z Peterem Seewaldem, odnosząc się do skandali seksualnego wykorzystywania małoletnich.

Pozostało jeszcze 98% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Rafał Lisowski: Dla oddechu czytam komiksy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama