Widmo rozbiorów nad Polską. Jak nie powtórzyć roku 1772

Mija 250 lat od pierwszego rozbioru Polski. Z tej historii warto wyciągnąć naukę, budując sprawne państwo, służby, strategię długoterminową i siatki sojuszy. I to już dziś, bo niebezpieczeństwo upadku naszej państwowości wcale nie zniknęło.

Publikacja: 16.09.2022 10:00

Widmo rozbiorów nad Polską. Jak nie powtórzyć roku 1772

Foto: mirosław owczarek

Jacek Kaczmarski, bard Solidarności, bardzo przeżywał rozbiory Polski. W pieśni „Requiem rozbiorowe” opisywał ucztę zaborców: „Uczta w imię Trójcy Świętej oświeconych autokratów/ Potwierdzona dokumentem co posiada moc traktatu/ Nie ma to, jak pełna miska do dyplomatycznej gry/ Choć wątpliwy na niej przysmak: kapuściane polskie łby”. Dla poety rozbiory to wynik gniewu bożego – Bóg każe nas za polityczną głupotę. W języku współczesnej politologii: za brak adaptacji do zmiennych warunków geopolitycznych.

Pozostało 98% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Portugalska rewolucja goździków. "Spotkałam wiele osób zdziwionych tym, co się stało"
Plus Minus
Kataryna: Ministrowie w kolejce do kasy
Plus Minus
Decyzje Benjamina Netanjahu mogą spowodować upadek Izraela
Plus Minus
Prawdziwa natura bestii
Plus Minus
Śmieszny smutek trzydziestolatków