Nasz dzisiejszy system prywatnego więziennictwa narodził się w latach osiemdziesiątych XX wieku, ale interesy komercyjne sterowały praktykami penitencjarnymi już od czasów poprzedzających wojnę o niepodległość USA. W okresie kolonialnym Wielka Brytania traktowała Amerykę jako składowisko skazańców. W roku 1717 parlament brytyjski przyjął ustawę wysiedleńczą, zgodnie z którą skazani za włamania, rozboje, krzywoprzysięstwo, fałszerstwo czy kradzież mogli decyzją sądu zostać „wysiedleni do Ameryki na nie mniej niż siedem lat”, zamiast trafić na stryczek. Nawet drobne przestępstwa, takie jak kłusownictwo rybackie czy kradzież srebrnej łyżeczki, były karane śmiercią, więc skazańcy często błagali sędziów o łaskę wysiedlenia do Ameryki.