Reklama
Rozwiń

Michał Szułdrzyński: Niebezpieczna zabawa słowami

Czy używanie terminu „matka spodziewająca się dziecka" może kogokolwiek obrażać? Zdaniem Brytyjskiego Towarzystwa Medycznego (BTM) owszem.

Aktualizacja: 10.02.2017 21:48 Publikacja: 09.02.2017 23:01

Michał Szułdrzyński: Niebezpieczna zabawa słowami

Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz

Dotknięte mogą się czuć osoby trans-płciowe. Dlatego organizacja sugeruje, by matki przy nadziei określać neutralnym sformułowaniem „osoba ciężarna". Takie sugestie zawarto w wewnętrznej instrukcji BTM, którą kilka dni temu opisał „The Telegraph". Lekarze zaznaczają, że nierówność genderowa jest głęboko zakorzeniona w języku, podobnie jak dyskryminacja osób, które zdecydowały się zmienić płeć. „Większość spośród ludzi, którzy byli w ciąży lub urodzili dziecko, uważa się za kobiety" – zauważają trzeźwo brytyjscy medycy. Ale przecież są też osoby interpłciowe lub transpłciowe, które mogą poczuć się dotknięte używaniem przez lekarza słowa „matka". Dlatego wyrażenie, które nikogo nie będzie obrażało, to właśnie „osoba w ciąży".

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie