Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 14.06.2018 20:14 Publikacja: 15.06.2018 18:00
Głasnost i pierestrojka, zapoczątkowane przez Michaiła Gorbaczowa po jego wyborze na sekretarza generalnego KPZR w marcu 1985, wywołały falę uderzeniową, która odmieniła klimat na arenie międzynarodowej
Foto: Fotorzepa/ Przemek Wierzchowski
Rewolucje roku 1989 poświadczyły, choć przewrotnie, słynne stwierdzenie Lenina, że sytuacja rewolucyjna następuje wtedy, gdy ludzie na samym szczycie nie mogą już rządzić starymi metodami, a ludzie na samym dole nie chcą już tych metod akceptować. Zrywy te stanowiły coś więcej niż zwykły bunt, gdyż za obiekt ataku obrały sobie najgłębsze fundamenty istniejącego porządku i postulowały całkowitą reorganizację społeczeństwa. Warto pamiętać, że partie komunistyczne trwały u władzy nie dzięki prawomocnym, racjonalnym procedurom. Nie uzyskały tejże władzy na drodze wolnych wyborów – swą rzekomą legitymację wywodziły z ideologicznego (i teleologicznego) założenia, że stanowią „awangardę" klasy robotniczej, a więc są nośnikiem uniwersalnej misji emancypacyjnej. Z chwilą, gdy ideologia przestała być źródłem inspiracji, a wpływowi członkowie partii rządzących – uczestnicy i beneficjenci systemu nomenklatury – stracili emocjonalne zaangażowanie w radykalną misję marksizmu, leninowskie zamki na piasku musiały runąć. Tu właśnie zaczyna oddziaływać to, co niekiedy określa się jako „efekt Gorbaczowa". I słusznie, bo to głasnost i pierestrojka, zapoczątkowane przez Michaiła Gorbaczowa po jego wyborze na sekretarza generalnego KPZR w marcu 1985, wywołały falę uderzeniową, która odmieniła klimat na arenie międzynarodowej, dzięki czemu w Europie Środkowo-Wschodniej zaszła niesłychana polityczna mobilizacja i ruszyła potężna, otwarta opozycja. (...)
Obecnie temat może być tylko jeden – wybory prezydenckie. A właściwie to, co po nich zostało. Właśnie! Czy mieli...
Browary Warszawskie i wrocławska Kępa Mieszczańska to propozycja Echo Group dla inwestorów zainteresowanych wykończonymi mieszkaniami w prestiżowych lokalizacjach, gotowymi do zarabiania od zaraz.
W życiu ludzie starają się dobra gromadzić. W „Jungo” muszą się ich pozbyć.
„Karate Kid: Legendy” to elegancki, choć mało oryginalny powrót kultowej serii.
„Wszystkie odcienie światła” to pierwszy od 30 lat film z Indii, który trafił do konkursu w Cannes. I wywiózł st...
Wciągnął mnie „Designated Survivor”, serial pytający o granice pragmatyzmu w polityce.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas