Zakopane od środka

Etnokryminały to historie detektywistyczne rozgrywające się poza głównymi ośrodkami – na prowincji lub w miasteczkach. W Polsce w etnokryminałach specjalizuje się małżeństwo Kuźmińskich, które wspólnie napisało powieści z akcją osadzoną na Śląsku i Sądecczyźnie.

Publikacja: 29.06.2018 18:00

Zakopane od środka

Foto: Archiwum

Są również inni autorzy, jak choćby zamieszkały na Podhalu Mariusz Koperski. Właśnie z uwagi na miejsce zamieszkania Koperski w odróżnieniu od Kuźmińskich nie potrzebuje szerokich analiz etnograficznych oraz dokumentacji, bo z łatwością potrafi przybliżyć mentalność i obyczajowość swych krajan. Wychodzi mu to całkiem dobrze.

Intryga powieści dotyczy wypadku, który zdarzył się w śnieżną wigilijną noc. Samochód pewnego biznesmena rozbija się na górskiej chałupie. Jednak od pytań o okoliczności wypadku i podejrzane tropy ciekawszy wydaje się portret Zakopanego wraz z tatrzańskimi przyległościami. Koperski bardzo sprawnie opowiada, czym na co dzień żyją mieszkańcy Podhala. Można się przekonać, jak pogoda wpływa na życie górali (m.in. nadchodzący halny), a także przeczytać o silnych związkach sentymentalnych górali z USA, gdzie wyjechało wielu ich bliskich.

Słuszna wydaje się uwaga Koperskiego, że większość Polaków postrzega Podtatrze przez pryzmat wypadów w góry i weekendowych wizyt na Krupówkach. Natomiast codzienność okazuje się dużo bardziej problematyczna – szara, smutna, pełna deszczu, śniegu, które potęgują w ludziach depresję.

W słynnej zakopiańskiej księgarni Poraj można znaleźć wiele lokalnych pozycji książkowych konkurencyjnych wobec powieści Mariusza Koperskiego. Jednak spośród nich to ona reprezentuje najwyższy poziom i najszerzej odkrywa szczegóły zakopiańskiego życia.

Mariusz Koperski „Po własnych śladach" wyd. Astraia, Kraków 2017

PLUS MINUS

Prenumerata sobotniego wydania „Rzeczpospolitej”:

prenumerata.rp.pl/plusminus

tel. 800 12 01 95

Są również inni autorzy, jak choćby zamieszkały na Podhalu Mariusz Koperski. Właśnie z uwagi na miejsce zamieszkania Koperski w odróżnieniu od Kuźmińskich nie potrzebuje szerokich analiz etnograficznych oraz dokumentacji, bo z łatwością potrafi przybliżyć mentalność i obyczajowość swych krajan. Wychodzi mu to całkiem dobrze.

Intryga powieści dotyczy wypadku, który zdarzył się w śnieżną wigilijną noc. Samochód pewnego biznesmena rozbija się na górskiej chałupie. Jednak od pytań o okoliczności wypadku i podejrzane tropy ciekawszy wydaje się portret Zakopanego wraz z tatrzańskimi przyległościami. Koperski bardzo sprawnie opowiada, czym na co dzień żyją mieszkańcy Podhala. Można się przekonać, jak pogoda wpływa na życie górali (m.in. nadchodzący halny), a także przeczytać o silnych związkach sentymentalnych górali z USA, gdzie wyjechało wielu ich bliskich.

Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI. Czy Europa ma problem z konkurencyjnością?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Psy gończe”: Dużo gadania, mało emocji
Plus Minus
„Miasta marzeń”: Metropolia pełna kafelków
Plus Minus
„Kochany, najukochańszy”: Miłość nie potrzebuje odpowiedzi
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Plus Minus
„Masz się łasić. Mobbing w Polsce”: Mobbing narodowy