Reklama

Wyznawcy ułożeni na kafelkach

Nam, Polakom, nazwa „Orbis" kojarzy się z przedsiębiorstwem turystyczno-hotelarskim, które za nieco ponad rok świętować będzie swoje stulecie. Tę samą nazwę nosi też planszówka Tima Armstronga, która nie ma nic wspólnego z podróżami. Autor sięgnął po nią, bo po łacinie oznacza ona koło albo dysk. A dyski – olbrzymie połacie lądu – na skutek gigantycznej katastrofy krążą obecnie po eterze. Trzeba je pozbierać i stworzyć idealny świat.

Publikacja: 28.12.2018 18:00

Wyznawcy ułożeni na kafelkach

Foto: materiały prasowe

W „Orbisie" gracz wciela się w rolę stwórcy. Podczas swojej tury sięga po jeden z dziewięciu dostępnych kafelków. Nie bierze go jednak za darmo, ale płaci niewielkimi kosteczkami symbolizującymi swoich wyznawców. Układa je na sąsiednich kafelkach, co oznacza, że w przyszłości tą samą drogą może pozyskać wiernych. A do czego służą kafelki? Układa się z nich – zgodnie z określonymi zasadami – nowy świat w kształcie piramidy. Dzięki temu oddziałują one w różny sposób na przebieg zabawy.

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Reklama
Plus Minus
„Dora Maar. Dwa oblicza miłości” i „Szukając Dory Maar”: Dwa portrety surrealistki
Plus Minus
„Fantastyczna 4: Pierwsze kroki”: Komiks z nutą konserwatywną
Plus Minus
„Za tamtymi drzwiami”: To, co w pamięci jeszcze płonie
Plus Minus
„Tkacze burz / Storm Weavers”: Krasnoludy dla singli
Plus Minus
„Książka na wojnie. Czytanie w ogniu walki”: Broń z papieru
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama