Reklama
Rozwiń

Recenzja książki Ciżewskiej „Filozofia publiczna Solidarności“

Chcemy być niezależni i poważnie traktowani. Rolnicy gm. Łukowica, woj. Nowy Sącz” – to napis z transparentu na jednej z manifestacji okresu solidarnościowego karnawału.

Publikacja: 28.08.2010 01:01

Nic nie pokazuje lepiej tego, jak 30 lat temu czuli się ludzie i czego oczekiwali od rzeczywistości. Chcieli być obywatelami, których państwo traktuje poważnie, którzy poważnie traktują państwo. Oni są jego częścią. To poczuli i zrozumieli w sierpniu 1980 roku.

Zdjęcie z tej demonstracji schowane gdzieś w środku książki Elżbiety Ciżewskiej „Filozofia publiczna Solidarności” znakomicie ilustruje tezy autorki. Odwołując się do historycznych dokumentów i tekstów komentatorów, Ciżewska przypomina, jak Gdańsk w sierpniu 1980 roku stawał się innym miejscem. Jak stocznia zaczynała przypominać dawne Ateny, jak pracownicy i mieszkańcy stawali się obywatelami.

Jak teren otoczony murami, tak dramatycznie różniący się od tego, co było po drugiej stronie, stał się agorą wolnych członków wspólnoty, którzy spontanicznie zaczęli tworzyć własne państwo--miasto. Którzy intuicyjnie zrozumieli, że „niewolnik jest poddany swemu panu, a obywatel prawom”.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Donald Trump, Ukraina i NATO. A co, jeśli prezydent USA ma rację?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama