Liberalny bunt przeciw cancel culture

Niektórym ludziom wolno więcej. Inne konsekwencje poniesie znany i ceniony przez liberałów gej, który krytykuje swoich dawnych przyjaciół i ich ideologiczny dogmatyzm, a inny los spotka za to samo prawicowego publicystę. Konsekwencje trzeba będzie jednak ponieść. Oto historie trzech tzw. mavericków – indywidualistów, którzy nie bali się krytyki mainstreamu.

Publikacja: 07.05.2021 10:00

Liberalny bunt przeciw cancel culture

Foto: Wikimedia Cmmons/Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0)/Thomas Atillla Dawis

Zderzenie cywilizacji? Starcie dobra ze złem? Wojna światów – krzyżowców z barbarzyńcami w tęczowych barwach? Można odnieść wrażenie, że tak wygląda dziś walka miedzy lewicą i prawicą (choć te terminy coraz mniej już znaczą) zarówno w USA, jak i w Polsce. Jest to w dużym stopniu prawda. Konserwatywne media i politycy prawicy sprzeciwiają się marszowi politycznej poprawności. Długi marsz marksistowskich haseł przez kolejne instytucje z koncepcji włoskiego komunisty Antonio Gramsciego w ostatnich kilku latach radykalnie przyspieszył. Spowolnił go na cztery lata Donald Trump, co poskutkowało w pierwszych miesiącach rządów administracji duetu Biden/Harris wyjątkowym legislacyjnym przyspieszeniem.

Pozostało 96% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Wielki Gościńcu Litewski – zjem cię!
Plus Minus
Aleksander Hall: Ja bym im tę wódkę w Magdalence darował
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Racja stanu dla PiS leży bardziej po stronie rozbicia UE niż po stronie jej jedności
Plus Minus
Przeciw wykastrowanym powieścidłom
Plus Minus
Pegeerowska norma
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił