Aktualizacja: 11.04.2019 10:54 Publikacja: 12.04.2019 17:00
Foto: materiały prasowe, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek
Nauczyciele nie uczą, bo strajkują. Ale niektórzy opiekują się uczniami w świetlicach. W jednej z warszawskich szkół dziecko bezskutecznie próbowało dowiedzieć się od wychowawczyni, przez jakie „u" pisze się słowo „który". Pani milczała jak grób. A może grub?
Jednak nie udało się uchronić naszych dzieci („wara od naszych dzieci") od zdobywania wiedzy w czasie strajku. Po pierwsze poznały słowo „strajk" i momentalnie zaczęło im się to słowo pozytywnie kojarzyć jako czas wolny od lekcji. Poznały również, chcąc nie chcąc, słowo „łamistrajk" oraz jego synonim Proksa.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas