Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 26.01.2013 00:00 Publikacja: 26.01.2013 00:01
To głębokie nieporozumienie. Niezależny bank centralny może istniał w Polsce, ale z pewnością nie w krajach rozwiniętych, choć tak twierdzono. Dowodem na niezależność NBP był fakt, że aby osiągnąć cel inflacyjny, bank doprowadził w latach 2001–2002 prawie do recesji: bezrobocie przekroczyło wtedy 20 procent. Mimo to nie doszło do żadnych zmian ustawowych ograniczających niezależność NBP. Podejmowano wprawdzie próby, ale zabrakło większości w Sejmie. O niezależności nadzoru finansowego mogą świadczyć liczne decyzje ograniczające skalę narastania długu prywatnego.
Nie można jednak tego powiedzieć o bankach centralnych w strefie euro, w USA, Japonii czy Wielkiej Brytanii. Te banki centralne były i pozostają zależne – ale nie od polityków, tylko od wielkiej finansjery. Przez minione trzy dekady, ale szczególnie w ostatniej, banki centralne prowadziły politykę, która wspierała wzrost kredytu w relacji do dochodu narodowego, a jak wiadomo, im więcej kredytu, tym większe zyski banksterów (na Zachodzie bankster = bankier + gangster) i tym większe uzależnienie reszty gospodarki od banków.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
„F1: Film” to dwuipółgodzinna reklama wyścigów Formuły 1. Zapłacą za nią widzowie i Apple Studios.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas